Gdzie jest ta betoniarka, w której 20 lat temu właściciele Atlasa zmieszali pierwsze kilogramy swojego kleju do glazury?
Nie wiem. W gablocie w firmie mamy tylko wagę, na której właściciele odmierzali wówczas składniki kleju. Ale wiem, gdzie jest garaż, w którym stała ta betoniarka. To było w segmencie, w którym teraz mieszkam. Na ścianie jest jeszcze pierwsza próbka tego kleju. Garaż zresztą szybko stał się za mały. Właściciele Atlasa trafili wtedy idealnie w zapotrzebowanie i - jak widać - wykorzystali tę szansę.
Ile Pan zarabia?
Proszę państwa, ja...
Żartowaliśmy. Gdybyśmy byli prezesami Atlasa, też byśmy nie powiedzieli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?