Okazją do spotkania mistrzów było nadanie imienia nowej małej hali przy al. Unii i odsłonięcie tablicy upamiętniającej patrona – Józefa Żylińskiego.
– Hala miała różne robocze nazwy, ale teraz będzie się nazywać po prostu hala Ziuny – mówiła prezydent Łodzi Hanna Zdanowska. – Dla mnie to szczególny moment, bo znowu będę mogła marzyć nie tylko o silnej Łodzi siatkarskiej, ale również o silnej koszykówce po tej stronie Łodzi
Prezydent uroniła nawet łzę, gdy wspomnienie o legendarnym trenerze odczytał Marek Kondraciuk. Dyrektor wydziału sportu napisał retrospekcję i zamieścił na łamach naszego Dziennika Łódzkiego po śmierci trenera w 2014 roku. To niezwykle wzruszający tekst. Gośćmi uroczystości byli zięć Józefa Żylińskiego Andrzej Felińczak i wnuk Michał Felińczak.
Odsłonięto efektowną tablicę pamięci trenera. Sfinansował ją były wybitny koszykarz ŁKSFilip Kenig.
O Ziunie opowiadały też Małgorzata Kwiatkowska (obecnie przewodnicząca Naczelnej Rady Polonii Australijskiej i członka zarządu Rady Polonii Świata) i Bożena Sędzicka. W zespołach prowadzonych przez Żylińskiego obie grały z numerem 12, podobnie jak Katarzyna Kenig.
Koszykówka to dyscyplina, która jednoczy swoich nietuzinkowych bohaterów. Dlatego na uroczystości zgromadziło się wiele osób z wielu dyscyplin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?