Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbrodnia w Świnicach Warckich. Proces nie zaczął się, gdyż pani mecenas zachorowała na koronawirusa

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Wyrzuty sumienia sprawiły, że jeden z trzech zabójców bezdomnego „Buszmena” pod Łęczycą po dwóch latach postanowił ujawnić kulisy zbrodni.

Zbrodnia w Świnicach Warckich - proces odroczony

Ich proces miał się zacząć w poniedziałek 26 października w Sądzie Okręgowym w Łodzi. Nie zaczął, ponieważ obrończyni jednego z oskarżonych zachorowała na koronawirusa. W tej sytuacji sędzia Monika Gradowska odroczyła proces do 30 listopada.

Na ławie oskarżonych zasiadają: 32-letni Damian S., 64-letni Zygmunt P. i jego 29-letni syn Krzysztof P. Przebywają w areszcie śledczym w Łodzi i policja dowiozła ich do sądu. Prokuratura zarzuca im zabójstwo. Grozi im dożywocie.

Do pamiętnej zbrodni doszło wiosną 2017 roku w Świnicach Warckich w powiecie łęczyckim.

Zbrodnia w Świnicach Warckich. Czym zawinił "Buszmen"?

Ofiarą był koczujący w szopie bezdomny Maciej K., pseudonim „Buszmen”. Jego zaginięcie po pewnym czasie zgłosił ośrodek pomocy społecznej, gdyż mężczyzna przestał przychodzić po zasiłek.

Według prokuratury, sprawcy podczas spotkania zaskoczyli bezdomnego: dwóch złapało go za ręce i nogi, a trzeci założył worek foliowy na głowę ofiary i ją udusił mocno ściskając gardło. Ciało zakopano. Gdy policjanci odkryli to miejsce, po denacie został jedynie szkielet.

Ojciec Damiana S. 11 listopada 2019 roku zadzwonił do Centrum Zawiadamiania Ratunkowego i powiadomił operatora, że jego syn chce ponieść karę za zbrodnię popełnioną dwa lata wcześniej. Pod wskazany adres pojechali policjanci z Uniejowa i potwierdzili, że rozmówca CZR mówił prawdę.

Zbrodnia w Świnicach Warckich. Ruszyło go sumienie

Damian S. wyznał stróżom prawa, że wyrzuty sumienia tak bardzo go dręczyły, że postanowił wyjawić prawdę o zabójstwie „Buszmena” i zakopaniu jego zwłok. Jeszcze tego samego dnia policjanci dokonali makabrycznego odkrycia. Ciało Macieja K. spoczywało 80 cm pod ziemią na działce matki Damiana S.

Ruszyło śledztwo prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Łęczycy. Zdaniem śledczych to Damian S. udusił bezdomnego, którego trzymali Zygmunt P. i jego syn Krzysztof P. Jaki był powód zbrodni? Poszło o to, że Maciej K. był winny pieniądze Damianowi S. Ponadto była to zemsta za to, że „Buszmen” bywał agresywny wobec trzech oskarżonych.

Według śledczych, sprawcy działali spontanicznie, a nie z premedytacją, zaś na pomysł zabicia „Buszmena” wpadł Damian S. To on miał zbadać tętno na tętnicy szyjnej ofiary i stwierdzić, że Maciej K. nie żyje. Jego ciało sprawcy najpierw zakopali w kurniku, a gdy policja wszczęła poszukiwania, przenieśli zwłoki na działkę matki 32-latka.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki