Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prof. Paweł Liberski: Uczony z Polski nigdy nie dostanie Nobla

rozm. Paweł Patora
Prof. Paweł Liberski: Spośród naukowców, pracujących w Polsce, nie otrzymał i nie otrzyma Nagrody Nobla nikt nigdy
Prof. Paweł Liberski: Spośród naukowców, pracujących w Polsce, nie otrzymał i nie otrzyma Nagrody Nobla nikt nigdy archiwum prywatne
Z prof. Pawłem Liberskim z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi rozmawia Paweł Patora.

Dlaczego od czasów Marii Skłodowskiej-Curie wśród uczonych, wyróżnionych Nagrodą Nobla, nie było Polaków?
Jestem gotów założyć się, że również w przyszłości nikt w Polsce nie dostanie Nagrody Nobla za badania naukowe. Po pierwsze dlatego, że w porównaniu z ogromnymi budżetami w innych krajach u nas jest bardzo mało pieniędzy na naukę. Po drugie, z powodu szkód, jakich narobiła w polskiej nauce reforma byłej minister Barbary Kudryckiej. Po wprowadzonych przez nią zmianach, najłatwiej jest dostać pieniądze na badania stosowane, które jednak nie są nauką. Bo nauka, jak mówił mój nauczyciel, akurat laureat Nagrody Nobla - Carleton Gajdusek, nauka ma coś wspólnego z tym, czego się nie wie. A jeżeli ktoś zrobi nowe półbuty, nawet bardzo wygodne, to nie będzie osiągnięcie naukowe.

Zatem decydujący jest brak pieniędzy i nacisk na badania stosowane?
Tak, a ponadto zdegenerowany system przyznawania grantów. Jeżeli Narodowe Centrum Badań i Rozwoju przyznaje komuś grant na badania, które mają doprowadzić do znalezienia lekarstwa na raka, to ktoś występujący o taki grant jest albo idiotą, albo oszustem, zaś recenzenci, którzy decydują o przyznaniu pieniędzy na te badania, na pewno są idiotami. Bo tylko idiota może przyznać miliony złotych na takie badania, skoro wiadomo, że uniwersalne pojedyncze lekarstwo na raka nie istnieje. Przecież nie znalazły go potężne koncerny farmaceutyczne, mające do dyspozycji najlepsze laboratoria i przeznaczające na ten cel biliony dolarów.

Ale chyba to niemożliwe, żeby ktoś zgłaszał w aplikacji, że znajdzie taki lek...
Zapewniam, że jest to możliwe. Taka aplikacja przeszła i przyznano na te badania kilkanaście milionów złotych. To tak, jakby ktoś te pieniądze wrzucił do sedesu. Z drugiej strony, zdarza się, że wartościowe, pozytywnie ocenione przez recenzentów wnioski są odrzucane przez komisję, decydującą o finansowaniu.

Wśród kandydatów do Nagrody Nobla wymieniani są czasem polscy uczeni, pracujący w USA. Kiedyś mówiono, że szanse ma astronom Aleksander Wolszczan, wymienia się też chemika Krzysztofa Matyjaszewskiego. Może więc noblistą zostanie Polak pracujący za granicą?
W Stanach Zjednoczonych pracowali też inni polscy wybitni uczeni, wymieniani wśród kandydatów do Nagrody Nobla - Wacław Szybalski, biotechnolog i genetyk oraz Hilary Koprowski - twórca jednej ze szczepionek przeciw wirusowi polio. Może więc kiedyś dostanie tę nagrodę Polak, pracujący za granicą. Warto przypomnieć, że Maria Skłodowska-Curie też pracowała za granicą. Spośród naukowców, pracujących w Polsce, nie otrzymał i nie otrzyma tej nagrody nikt nigdy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki