Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Program Mój przyjaciel WF. Uczniowie przynoszą mniej zwolnień [ZDJĘCIA,FILM]

Maciej Kałach
Maciej Kałach
Program „Mój przyjaciel WF”, prowadzony przez magistrat, przyniósł kolejny spadek liczby całorocznych zwolnień uczniów z lekcji wychowania fizycznego.

W środę urzędnicy łódzkiego magistratu podsumowali efekty swojego programu „Mój przyjaciel WF” z uwzględnieniem nowych danych - za poprzedni rok szkolny. Program jest prowadzony od 2015 r. Przede wszystkim promuje aktywność fizyczną wśród uczniów. Został ogłoszony sukcesem już jesienią 2016 r., a urzędnicy dowodzą, że wciąż przynosi korzyści.

Teraz poinformowano o kolejnym spadku absencji na lekcjach wychowania fizycznego.

Z danych przedstawionych przez urzędników wynika, że najgorszy pod względem liczby całorocznych zwolnień lekarskich był rok szkolny 2012/2013. Wtedy na zwolnieu takim było 2.742 łódzkich uczniów, czyli 6,5 proc. wszystkich. Do tego dochodziły zwolnienia na jeden semestr. Przyniosło je 1.393 uczniów, czyli 3 proc.

W roku szkolnym 2014/2015 zwolnienia całoroczne przyniosło do szkoły 5,1 proc. uczniów, zaś semestralne - 2,5 proc. populacji.

Rok szkolny 2015/2016 był pierwszym, w którym dało się wyliczyć skutki wprowadzania „Mojego przyjaciela WF”. Odsetek uczniów ze zwolnieniami całorocznych spadł do 3,42 proc, a ze zwolnieniami semestralnymi do 1,4 proc. uczniów.

Rok szkolny 2016/2017 przyniósł kolejny spadek zwolnień całorocznych - do 2,57 proc. uczniów. Ale za to nieznacznie wzrósł odsetek uczniów ze ze zwolnieniami semestralnymi - do 1,6 proc.

Urzędnicy podkreślają, że przełom odnotowany w pierwszym roku po uruchomieniu programu był trudny do powtórzenia i podkreślają dalszy spadek liczby zwolnień całorocznych. - Monitorowanie przyczyn zwolnień stało się codziennością w pracy łódzkich szkół - mówiła w środę Ewa Sprawka, z wydziału edukacji łódzkiego magistratu. Jak opowiadała, obecnie nauczyciele przekonują uczniów i ich rodziców, aby zamiast ubiegać się u lekarza o pełne zwolnienie, zdobywali decyzję o ograniczonej możliwości uczestniczenia w lekcjach wf (z wymienieniem w niej aktywności, w których dziecko nie może brać udziału ze względu na stan zdrowia).

Tomasz Trela, wiceprezydent Łodzi, odpowiedzialny za edukację, precyzował, że program to m.in. zajęcia dla dzieci i młodzieży prowadzone przez wybitnych sportowców - np. pływaczkę Otylię Jędrzejczak oraz hokeistę Mariusza Czerkawskiego.

Urzędnicy opowiadali o programie w Szkole Podstawowej nr 111, uznaną za wzorcową w przekonywaniu uczniów do aktywności fizycznej. Mogą oni m.in. korzystać podczas przerwy z sali gimnastycznej. Ale akurat w podstawówkach problem ze zwolnieniami jest najmniejszy (po 0,5 proc. ich uczniów przyniosło w poprzednim roku szkolnym całoroczne i semestralne). Im starszy uczeń, tym częściej niećwiczący. Najgorszy wynik mają szkoły zawodowe (odpowiednio: 4,1 i 2,2 proc.).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki