Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Program węglowy. Gminy regionu łódzkiego policzyły, ile węgla po preferencyjnych cenach sprzeda się w Łódzkiem

Przemyslaw Swiderski
Gminy województwa łódzkiego do wtorku (25 października) miały oszacować ilu mieszkańców chce kupić węgiel w preferencyjnej cenie. Większości to się udało.

Od ubiegłego tygodnia gminy szacują, ile przygotowywanego przez rząd węgla w preferencyjnych cenach kupią ich mieszkańcy. Ma to związek z przyjętą w czwartek przez Sejm tzw. ustawą węglową, która czeka jeszcze na ocenę Senatu.

Zgodnie z ustawą gminy mogą dla swoich mieszkańców kupić węgiel od wyznaczonych spółek po preferencyjnej cenie do 1500 zł za tonę i po organizacji lub zleceniu dystrybucji odsprzedać ją mieszkańcom nie drożej niż 2000 zł za tonę. Nie muszą jednak tego robić, mogą przekazać to zadanie innym podmiotom.

Dane od gmin zbiera powołany właśnie przez wojewodę zespół ds. zaopatrzenia województwa łódzkiego w węgiel.

Wczoraj wczesnym popołudniem dotarły zapotrzebowania od ponad połowy gmin. Ale jest duża szansa, że zgłoszą się wszystkie.

- Żadna z gmin nie zgłosiła braku chęci udziału w zakupie preferencyjnym węgla- informuje Marcin Buchali, przewodniczący zespołu. Jak dodaje część gmin zasygnalizowała już, że węgiel będzie sprzedawać po cenie niższej niż maksymalne 2 tys. zł.

Dane od pierwszych gmin miały być jeszcze wczoraj przekazane do Ministerstwa Aktywów Państwowych i będą mieć pierwszeństwo w dostawach węgla.

Węgiel po preferencyjnych cenach w ilości 3 ton na ten sezon będą mogły kupić osoby uprawnione do dodatku węglowego, ale nie muszą to być te same osoby, które wcześniej złożyły wnioski o dodatki. Dlatego gminy w różny sposób szacowały swoje potrzeby. Łódź poszła najprostszą drogą, licząc po 3 tony na każdą z 16,5 tys. osób, które złożyły wnioski o dodatek węglowy, co dało prawie 50 tys. ton. Podobnie zrobiło Radomsko, które oszacowało, że do zakupu węgla uprawnionych jest 2,6 tys osób.

Inne gminy poprosiły mieszkańców o wstępne deklaracje. W Bełchatowie zainteresowanie zakupem wyraziło już niemal tysiąc gospodarstw, choć wczoraj jeszcze wpływały zgłoszenia. Urząd Gminy Bełchatów zgłosił więc zapotrzebowanie na 3 tys. ton.

- Na godzinę 13 przyjęliśmy około 200 zgłoszeń od mieszkańców naszego miasta zainteresowanych zakupem węgla - mówi Michał Sitarek, kierownik Referatu Promocji Urzędu Miasta w Sieradzu. - Spodziewaliśmy się takiej liczby – dodaje.

Co ważne, deklaracje mają tylko pomóc gminom w zamówieniach – faktyczne wnioski będą składane później, będą mogli je złożyć także ci, którzy się teraz nie deklarowali. Dlatego – jak wyjaśnia Karolina Turowska z działu promocji Radomska - dopiero po weryfikacji tych wniosków będzie dokładnie wiadomo, ile węgla będzie potrzebowało miasto.

Część gmin już myśli o dystrybucji węgla. Urzędnicy z Radomska proszą o zgłaszanie się firm zainteresowanych współpracą. Zgłoszenia przyjmowane są do czwartku, do wczoraj do południa nikt się jeszcze nie zgłosił.

Plany ma też miasto Łódź.

- Czekamy na ustawę, by zgodnie z prawem zająć się transportem i sprzedażą "rządowego" węgla. Wiemy, jak go chcemy transportować, gdzie składować, jak rozwozić – informuje Marcin Masłowski, rzecznik prasowy prezydent Łodzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki