Licytacja komornicza, największa tego typu w Polsce, miała się odbyć 31 marca br. w stadninie w Wiączyniu Dolnym. Ceny wyjściowe koni, w tym wiele rasowych, były tak korzystne – od 1 do 10 tys. zł – że na aukcję przyjechały z całej Polski setki hodowców i właścicieli stadnin. Aut z przyczepami było tak dużo, że cała wieś została zablokowana
Licytacja komornicza, największa tego typu w Polsce, miała się odbyć 31 marca br. w stadninie w Wiączyniu Dolnym. Ceny wyjściowe koni, w tym wiele rasowych, były tak korzystne – od 1 do 10 tys. zł – że na aukcję przyjechały z całej Polski setki hodowców i właścicieli stadnin. Aut z przyczepami było tak dużo, że cała wieś została zablokowana
Licytacja komornicza, największa tego typu w Polsce, miała się odbyć 31 marca br. w stadninie w Wiączyniu Dolnym. Ceny wyjściowe koni, w tym wiele rasowych, były tak korzystne – od 1 do 10 tys. zł – że na aukcję przyjechały z całej Polski setki hodowców i właścicieli stadnin. Aut z przyczepami było tak dużo, że cała wieś została zablokowana
Licytacja komornicza, największa tego typu w Polsce, miała się odbyć 31 marca br. w stadninie w Wiączyniu Dolnym. Ceny wyjściowe koni, w tym wiele rasowych, były tak korzystne – od 1 do 10 tys. zł – że na aukcję przyjechały z całej Polski setki hodowców i właścicieli stadnin. Aut z przyczepami było tak dużo, że cała wieś została zablokowana