Homilia i refleksje kardynała Rysia
- Ta procesja nie jest po to, aby zachwycić się sobą, lecz po to, żeby oddać cześć Chrystusowi – zaznaczył podczas homilii. I zadał obecnym pytanie ku refleksji: - Ile z tych rzeczy i czynów, które mamy za sobą w tym tygodniu, zrobiliśmy z miłości do Boga, bliźniego i prawdy?
Wierni przeszli od kościoła Matki Boskiej Zwycięskiej przy ul. Łąkowej, w którym odbyła się msza św., do bazyliki archikatedralnej przy ul. Piotrkowskiej.
Zatrzymali się przy czterech ołtarzach: u zbiegu al. Mickiewicza i ul. Żeromskiego, na rogu ul. Piotrkowskiej i al. Mickiewicza, przy skrzyżowaniu ul. Żwirki i ul. Piotrkowskiej oraz przy ul. Piotrkowskiej 258/260, czyli przed kamienicą, w której była historyczna siedziba „Solidarności”, a teraz jest tam Instytut Europejski.
Oklaski dla dzieci sypiących kwiatki
Przy każdym ołtarzu słowo Ewangelii, rozważania kardynała Rysia – m.in. o miłości, miłosierdziu i łamaniu chleba jako znaku jedności, miłości i bliskości, a także suplikacje „Święty Boże, święty mocny”… Wyrazistym punktem procesji były psalmy, hymny i pieśni religijne w znakomitym wykonaniu dwóch świeckich śpiewaków związanych z łódzkimi dominikanami.
W ten sposób procesja – w takt bijących dzwonów i przy śpiewie prastarego hymnu „Te Deum laudamus” – „Ciebie Boga wysławiamy”, dotarła do katedry, gdzie kardynał Ryś udzielił wszystkim błogosławieństwa i serdecznie podziękował dzieciom, które sypały kwiatki, co przyjęto oklaskami.
Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
