Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest pielęgniarek i położnych w Łodzi. Żądały zmian w opiece zdrowotnej [ZDJĘCIA]

Agnieszka Jędrzejczak
Zmian w opiece zdrowotnej i wypełnienia obietnic składanych przez kolejne rządy - tego m.in. domagało się kilkadziesiąt pielęgniarek i położnych protestujących w środę (22 kwietnia) na Piotrkowskiej w Łodzi.

„ Otwórzcie oczy!”, „Ciężka praca, godna płaca” - z takimi hasłami pielęgniarki i położne z regionu łódzkiego chcą dotrzeć do społeczeństwa. Mają dość marginalnego traktowania ich przez rząd, niskich zarobków i nadmiaru biurokratycznych obowiązków. Chcą opiekować się chorym, a nie zajmować wypełnianiem dokumentacji. Blisko sto pielęgniarek i położnych z regionu łódzkiego protestowało wczoraj przed Urzędem Wojewódzkim w Łodzi. Przez dwie godziny na ul. Piotrkowskiej było biało. Słychać było głośne skandowania, oklaski, ale i okrzyki niezadowolenia.

– Białe protesty, białe miasteczko, to wszystko już było i zrobiło się tak biało, że zniknęliśmy w tej bieli. Zacznijmy ją kolorować – zachęcał do walki o lepsze warunki pracy Zdzisław Bujas, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Położnych i Pielęgniarek w Regionie Łódzkim. – Jesteśmy tak traktowani, że każdej młodej osobie, która wybiera kierunek pielęgniarski mówię odważnie - zmień ten kierunek. Będziesz popychadłem i nędzarzem – mówił otwarcie Zdzisław Bujas.

Pielęgniarki i położne od lat czują się lekceważone. Problem jest ogromny, bo w wielu placówkach na jedną pielęgniarkę przypada nawet 40 pacjentów na oddziale. W przypadku pielęgniarek środowiskowych jedna taka osoba opiekuje się nawet 14o pensjonariuszami. Pielęgniarek i położnych drastycznie brakuje. W ciągu ostatnich kilku lat ich liczba w naszym województwie spadła o ponad 7 tys. Obecnie w rejestrze jest 15.477 pielęgniarek i 2.152 położnych.

– Przyjechaliśmy tutaj autokarem. Oczekujemy działań – przyznaje Anna Augustyniak, przewodnicząca Rady Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych Ziemi Sieradzkiej. – Oczekujemy uregulowania kwestii norm zatrudnienia pielęgniarek i położnych, podwyższenia płac. Chcemy wykonywać nasz zawód ze starannością, a jesteśmy obciążani dodatkowymi obowiązkami, które do nas nie powinny należeć – dodaje.

Pielęgniarki i położne zapowiedziały, że jeśli tym razem ich żądania nie zostaną spełnione, zorganizują ogólnopolski protest na wiekszą skalę. Domagają się określenia zakresu zajęć, które będą mogły wykonać w normalnym czasie pracy. Okazuje się bowiem, że prócz opieki nad pacjentem i wypełnianiem licznych dokumentów, pielęgniarki i położne wykonują także zestawienia statystyczne dla szpitali.

Ale głównym problemem jest niskie wynagrodzenie, które zniechęca młode osoby do wybierania tego zawodu. Średnie wynagrodzenie pielęgniarki w woj. łódzkim to maksymalnie 2,2 tys. zł brutto. Pielęgniarki i położne domagają się wzrostu wynagrodzeń o co najmniej 1,5 tys. zł. Pielęgniarki i położne chcą też uwzględnienia ich w umowach szpitali z Narodowym Funduszem Zzdrowia.

Swoje postulaty protestujące pielęgniarki i położne złożyły wczoraj na ręce Jolanty Chełmińskiej, wojewody łódzkiego. Chełmińska przemówiła do zebranych.

– Niejednokrotnie z przewodniczącym Bujasem poruszaliśmy problem pielęgniarek i położnych. Jest was liczna grupa i wierzę, że postulaty zostaną zrealizowane. Przekażę postulaty premier Ewe Kopacz – powiedziała Jolanta Chełmińska.

Nie przekonała zebranych. Pielęgniarki i położne wygwizdały Chełmińską. Podobne protesty odbyły się wczoraj w całej Polsce. Pielęgniarki i położne zastrzegają, że jeśli nie dojdzie do negocjacji, zorganizują ogólnopolski strajk.

***

Wkrótce może zabraknąć pielęgniarek

Liczba osób, które zajmują się tą profesją drastycznie spada z roku na rok, przez ostatnie kilka lat nawet o 7 tys. Czynnych pielęgniarek i położnych jest w sumie 11 tys. 854. Ta liczba w tym roku zmniejszy się o 321. Tyle sióstr osiągnie wiek emerytalny. Z czynnej pracy w zawodzie z tego powodu będzie musiało zrezygnować 289 pielęgniarek i 32 położne. Niestety, według prognoz za siedem lat w woj. łódzkim na emeryturę odejdzie najwięcej pań pracujących w tych dwóch zawodach – aż 39,05 proc. wszystkich pielęgniarek i położnych.

Średnia wieku pielęgniarki w woj. łódzkim to ponad 50 lat, a położnej - 44 lata.

Młody personel opuszcza granice naszego kraju. To ogromny problem. Przekłada się na to na liczbę zatrudnionych pielęgniarek i położnych na oddziałąch i w placówkach opiekuńczych. W Polsce na tysiąc mieszkańców przypadają średnio 5,2 pielęgniarki. Ten wskaźnik nie zmienia się od lat i jest w czołówce najgorszych wyników w Europie. Dla przykładu w Szwajcarii na tyle samo mieszkańców przypada średnio 16 pielęgniarek, w Danii - 15,4, w Islandii i Norwegii - 14,4, Niemczech - 11,3. Gorzej jest w Czechach i Słowacji - 8,2.

Źródło x-news: "Domagamy się lepszych płac i norm zatrudnienia". Protest pielęgniarek we Wrocławiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki