Żaden z mieszkańców, spotkanych w poniedziałek w pobliżu bloków przy alei Chryzantem w Łodzi, nie zgodził się na podanie imienia i nazwiska. Wszyscy są jednak wściekli - od ubiegłego lata regularnie przebijane są opony samochodów zaparkowanych na osiedlu.
- To zawsze dzieje się w nocy. Na przykład w Nowy Rok zniszczono opony w ośmiu autach, stojących pod blokiem. Niektóre pojazdy miały flak we wszystkich czterech kołach. Dziury wyglądały tak, jakby ktoś je zrobił nożem - mówi mieszkanka łódzkich Dołów.
Problemy na osiedlu potwierdza zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej Doły - Marysińska. Zbigniew Borczyk, jej prezes, twierdzi jednak, że mamy do czynienia raczej z pojedynczymi incydentami.
- Informacje o poprzebijanych oponach otrzymujemy od wakacji. Nie wiemy oczywiście o wszystkich takich sytuacjach, ale wydaje nam się, że są to raczej pojedyncze przypadki, a nie jakiś zmasowany atak - mówi Zbigniew Borczyk.
Prezes spółdzielni i mieszkańcy podejrzewają, że za złośliwymi czynami stoją sąsiedzi, którzy w ten sposób walczą o miejsca parkingowe.
- Podejrzewamy, że to efekt frustracji. Osiedle zaczęto budować 50 lat temu, gdy na ulicach nie było tylu samochodów, co teraz. Niestety, często są bardzo duże problemy z parkowaniem w tej okolicy - tłumaczy Zbigniew Borczyk.
Podejrzenia prezesa podzielają nasi rozmówcy, którzy przyznają, że zniszczone opony mają często auta postawione w „charakterystycznych” miejscach. Mieszkańcy osiedla przyznają, że czasem parkują na chodniku lub trawniku.
Spółdzielnia zapowiedziała, że w tym roku utworzy kilkanaście nowych miejsc parkingowych na placu przy ul. Nowopolskiej. O przebitych oponach poinformowano policję.
Najważniejsze wydarzenia minionego tygodnia w skrócie
11 - 17 stycznia 2016 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?