Cieszą się za to biedniejsi emeryci z nowej waloryzacji emerytur, którą red. Jan Mikruta określił jako rządowy program "bułka i kefir dla emeryta". Radują się zwłaszcza rolnicy stypendyści KRUS, bo to oni najwięcej skorzystają.
Rodziny z dziećmi otrzymają ulgi, więc też się cieszą. Z ulg na dzieci cieszą nawet bezdzietni, bo cudze dzieci też będą pracować na ich emerytury pod palmami. Oczywiście, o ile dzieci nie wyemigrują do Anglii, Niemiec lub do Chin, które dynamicznie się rozwijają i - kto wie? - może za 15-20 lat też będą potrzebować taniej siły roboczej z Polski. Poza tym cieszy się 200 tysięcy urzędników państwowych, którym rząd cichcem też obiecuje podwyżki.
I niech ktoś powie, że świat nie jest piękny, zwłaszcza w roku przedwyborczym!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?