Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przejechali razem ponad… 35 lat

Redakcja
Turyści motorowi na zlocie w Kamieńczyku
Turyści motorowi na zlocie w Kamieńczyku
Łączy ich pasja i przyjaźń. Są energetykami, przodownikami turystyki motorowej, ratownikami drogowymi i instruktorami ratownictwa. A mowa o członkach Klubu Motorowego "Energetyk" przy Elektrowni Bełchatów, którzy przejechali ze sobą już… 35 lat.

Do powstającej Elektrowni Bełchatów pracownicy przybywali z różnych stron Polski, a integracja nie zawsze była łatwa. Nowe miejsce zamieszkania, nowi współpracownicy, nowa okolica niejednokrotnie spędzały sen z oczu pracownikom przyszłego giganta. I wtedy pojawiła się ona - Barbara Dąbkowska, miłośniczka turystyki, która potrafiła skupić ludzi o podobnych zainteresowaniach. W 1977 r. zaprosiła krąg podobnych sobie osób i doprowadziła do powstania zakładowego koła PTTK. Pierwsi członkowie sprawdzali swoje zdolności organizatorskie w wycieczkach pieszych i autokarowych oraz wieczorkach przy ognisku. Wspólne imprezy cieszyły się coraz większą popularnością. I tak, jak z miesiąca na miesiąc powiększała się załoga bełchatowskiej elektrowni, tak rosła również liczba członków koła turystycznego.

A może motorowo?

W listopadzie 1978 r. do pracy w bełchatowskiej Elektrowni przyjechał Zenon Kajdaniak, działacz turystyki motorowej, prezes Klubu Motorowego PTTK "Energetyk" przy Elektrowni "Adamów" w Turku. To on przekonał ówczesnych bełchatowskich członków klubu do turystyki motorowej. Dzięki temu, 4 kwietnia 1979 r. na otwarcie sezonu turystycznego zorganizowany został I Rajd Samochodowy. Ta data stała się również początkiem funkcjonowania sekcji motorowej zakładowego koła PTTK przy Elektrowni Bełchatów.

W motorowych wycieczkach, imprezach i rajdach organizowanych m.in. w Koninie, Pabianicach czy Ostrowie Wielkopolskim uczestniczyli członkowie klubu z całymi rodzinami. To wtedy rodziły się pierwsze przyjaźnie, które przetrwały latami i trwają do dziś.

Babski "bunt"

Od samego początku w motorowym klubie nie brakowało pań. Zawsze pełne pomysłów i zapału w 1985 r. wszczęły "bunt". Jego efektem była organizacja pierwszego "Rajdu Babskiego", który stał się cykliczną imprezą o randze wojewódzkiej. Dzięki temu udowodniły, że same potrafią zorganizować ciekawe imprezy turystyczne i są świetnymi sędziami. A jak panowie reagują na to, że są oceniani przez panie? - Do naszych ocen mężczyźni podchodzą pozytywnie - twierdzi Elżbieta Bożek, wielokrotnie sprawująca funkcję komandora rajdów. - Nie spotkałam się dotąd ze złym odzewem ani z zastrzeżeniami. My staramy się wymyślić zawsze coś innego, nietypowego. Zresztą nasze rajdy są "lekkie, łatwe i przyjemne". Chodzi o to, żeby ludzie się nie stresowali, bo to ma być sympatyczna atrakcja. Owszem, są poważne testy i sprawdzian wiadomości, ale są też rzeczy śmieszne, bardziej rozrywkowe - wyjaśnia.

Krajoznawczo po Polsce i Europie

W 1995 r. klub zmienił nazwę na Klub Motorowy "Energetyk" przy Elektrowni Bełchatów i był to rok zainicjowania kolejnej motorowej imprezy. - Na zakończenie sezonu zaczęto organizować klubowe rajdy - wycieczki krajoznawcze - mówi Sławomir Figura, prezes klubu. - Pierwszy rajd zorganizowany został 11-12 listopada 1995 r. z metą w Toruniu. Jest to kontynuowane do dzisiaj. Od tamtego czasu odbyło się już 21 wycieczek. Trasa ostatnich wybiegała już poza granice Polski, m.in. do Pragi, Lwowa, dwa lata temu do Berlina, a w ubiegłym roku do Wilna. W tym roku na zakończenie sezonu turystycznego pojechaliśmy zwiedzać Beskid Żywiecki i Zakopane.

Bezpiecznie na drodze

KM "Energetyk" to nie tylko rajdy i wycieczki, ale także ratownictwo drogowe. Już w kwietniu 1986 r. odbył się pod patronatem Polskiego Związku Motorowego pierwszy kurs ratowników drogowych dla bełchatowskich energetyków. To wtedy 23 kandydatów z KM "Energetyk" uzyskało tytuł ratownika drogowego. A to z kolei było bodźcem dla dalszych działań. - Klub zaczął uczestniczyć w zlotach ratowników, organizując jednocześnie imprezy o tematyce ratowniczej w regionie łódzkim - mówi prezes klubu. I tak jest do dzisiaj.

Dzięki swej pracy, od tego roku koło uzyskało status samodzielnego klubu w zakresie Ratownictwa Drogowego w Polskim Związku Motorowym. Chęć kształtowania prawidłowych odruchów i zachowań w miejscu kolizji na drodze, popularyzacja zagadnień związanych z bezpieczeństwem na drogach oraz zdobycie wiedzy teoretycznej i praktycznej w udzielaniu pomocy przedmedycznej to cele, które przyświecają członkom bełchatowskiego klubu. Dlatego organizują Okręgowe Zloty Ratowników Drogowych PZM. - W czerwcu tego roku odbył się już XVI Zlot Okręgowy ponownie organizowany przez KM "Energetyk"- mówi Sławomir Figura, główny organizator zlotu. - Mogły w nim brać udział wszystkie osoby zainteresowane udzielaniem pierwszej pomocy z elementami ratownictwa drogowego. Nie było wymagane posiadanie samochodu, przynależność do PZM ani też posiadanie uprawnień ratowników drogowych - dodaje. Impreza składała się z części wykładowej, która przeplatana była praktycznymi pokazami omawianych czynności i dyskusją ze słuchaczami oraz z testu z umiejętności.

Sukcesów nie brakuje

Od 1998 r. klub uczestniczy jako reprezentacja Okręgu Łódzkiego PZM w Mistrzostwach Polski Ratowników Drogowych, zajmując czołowe miejsca jako okręg oraz klub, a także w rywalizacji indywidualnej. Największe sukcesy "Energetyk" odniósł w latach 2004-2006, zdobywając trzy razy pod rząd tytuł Mistrza Polski w Ratownictwie Drogowym oraz w roku 2008 po raz czwarty zdobywając tytuł mistrzów Polski dla klubu i okręgu. Ostatnie Mistrzostwa Polski Ratowników Drogowych PZM odbyły się we wrześniu ubiegłego roku w Stalowej Woli. KM "Energetyk" wystawił dwie załogi reprezentujące klub i Okręg Łódzki PZM. W klasyfikacji okręgowej klub zdobył tytuł II wicemistrzów Polski.

Podczas swej już ponad 35-letniej działalności "motorowcy" z bełchatowskiego "Energetyka" wzięli udział już w blisko 400 imprezach, z czego prawie 200 zorganizowali sami. Dzisiaj klub liczy ponad 60 członków, wśród nich są przodownicy turystyki motorowej PTTK, a blisko 50 z nich to ratownicy drogowi.

Pasja i ciężka praca bełchatowskich "motorowców" została też doceniona w środowisku turystycznym i motorowym. Wielu z nich pełni dzisiaj odpowiedzialne funkcje na poziomie regionalnym, a nawet krajowym PZM i PTTK.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki