Rada Miejska w Łodzi. Radni debatowali o kamizelkach, Piotrkowskiej, NCŁ i przestrzeniach

Sesja Rady Miejskiej w Łodzi była poświęcona prezentacjom programów strategicznych dla miasta i porządkowaniu miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Najwięcej emocji wzbudziło przyjęcie uchwały dotyczącej doposażenia uczniów łódzkich podstawówek i szkół specjalnych w kamizelki odblaskowe.

Kamizelki dla dzieci poróżniły radnych

Ponad godzinę trwała dyskusja radnych dotycząca przekazania 50 tys. zł na zakup kamizelek odblaskowych dla uczniów. Znowelizowana ustawa Prawo o ruchu drogowym obliguje pieszych poruszających się po drodze do noszenia elementów odblaskowych. Dlatego radny PiS Marcin Zalewski zaproponował uchwalenie apelu do prezydent Łodzi, aby zabezpieczyła w budżecie pieniądze na 50 kamizelek dla każdej łódzkiej podstawówki. Taki apel pojawił się na forum Rady Miejskiej dwa miesiące temu. Został zdjęty z porządku obrad głosami koalicji PO-SLD. Miesiąc temu koalicjanci znów nie chcieli zajmować się kamizelkami dla uczniów podczas sesji. Skierowali projekt do komisji edukacji.

Wczoraj wreszcie zapadła decyzja o przekazaniu 50 tys. zł na kamizelki odblaskowe dla uczniów klas I-III. Zanim tak się stało, doszło do kłótni między radnymi. Przekrzykiwali się, kto był "ojcem chrzestnym" kamizelek dla uczniów: czy radny PiS, czy komisja edukacji, której przewodniczy SLD. Był taki moment podczas obrad, że wydawało się, iż brak porozumienia wśród radnych spowoduje, że kamizelki nie trafią do szkół. W głosowaniu radni jednogłośnie przyjęli jednak uchwałę kamizelkową.

Piotrkowska, NCŁ i atrakcyjne przestrzenie

Radni wysłuchali wczoraj dwóch projektów strategicznych, dotyczących Łodzi. W obydwu przypadkach były to pierwsze czytania projektów uchwał, które trafią pod obrady komisji Rady Miejskiej, a dopiero później będą uchwalane przez radnych.

Pierwszy dotyczył Programu Nowego Centrum Łodzi. Opracowała go firma Deloitte za 700 tys. zł. Program precyzuje gdzie, kiedy i za ile będą realizowane kolejne obiekty w NCŁ. Program Nowego Centrum Łodzi obejmuje okres do 2030 r.

Opozycja z PiS skrytykowała ten program. Przekonywała, że nie przypomina on koncepcji sprzed kilku lat, gdy tworzono jego wstępne założenia. Padły głosy o tym, że NCŁ zamieni się w przestrzeń handlową o "zarżniętej funkcji kulturalnej", a obiekt EC1 będzie "salonem gier", z którego wygoniono fundację Se-ma-for.

Przedstawiciel Deloitte bronił programu NCŁ, przekonując, że Łódź wyróżnia się na tle innych miast, bo tu się myśli perspektywicznie o całym centrum miasta, a nie tylko o wybranej działce. Program NCŁ będzie przedmiotem obrad radnych i zostanie przedłożony do akceptacji radnych 20 maja.

Radni wysłuchali również założeń programu "Atrakcyjne przestrzenie miejskie 2020+".

- To zbiór wiedzy o przestrzeni publicznej. Wskazuje atrakcyjne przestrzenie i kierunki, jak poprawić ich jakość - tłumaczył Bartosz Poniatowski z Biura Architekta Miasta. - Program zawiera analizę przestrzenną, społeczną oraz badania behawioralne, czyli jak ludzie zachowują się w danej przestrzeni publicznej. Przykładowo: na pl. Wolności ludzie idą rano przez plac w stronę przystanku przy Pomorskiej. Kilkanaście procent osób spotyka się pod pomnikiem, do którego nie ma jak dojść. Dlatego przechodzą nielegalnymi przejściami. To wskazuje, że trzeba pomyśleć o przejściach i kształtowaniu miejsca przy pomniku, jako miejsca spotkań.

Obserwacjami objęto nie tylko pl. Wolności. Przebadane zostały ulice Moniuszki, Traugutta i 6 Sierpnia. W następnej kolejności obserwowani będą ludzie na obszarze od pl. Wolności przez park Staromiejski do Starego Rynku. Program dotyczący przestrzeni miejskich ma być głosowany na najbliższej sesji.

Radni wysłuchali też sprawozdania z realizacji "Strategii rozwoju ul. Piotrkowskiej" w zeszłym roku. Opozycja chciała dowiedzieć się, czy po otwarciu Piotrkowskiej przybyło tam firm czy ubyło. Bartosz Poniatowski bezradnie rozłożył ręce i stwierdził, że monitoring usług w poszczególnych branżach przy Piotrkowskiej był zrobiony w... latach 2007 - 2008 i nie ma danych bardziej aktualnych.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Nie - o reorganizacji UMŁ,tak - dla fundacji Gajusz

Koalicja PO-SLD nie chciała wczoraj debaty dotyczącej zmian w strukturze organizacyjnej Urzędu Miasta Łodzi i likwidacji stanowiska rzecznika Rady Miejskiej w Łodzi. Opozycja z PiS po raz drugi chciała wysłuchać informacji na ten temat, ale koalicja zdjęła ten punkt z porządku obrad, ku niezadowoleniu PiS.

Zadowoleni wyszli natomiast z sali obrad przedstawiciele fundacji Gajusz, którzy zwrócili się do rady o wyrażenie zgody na udzielenie bonifikaty 99-proc. od ceny sprzedaży nieruchomości przy ul. Dąbrowskiego 87, która jest ich siedzibą. Fundacja w ostatnich latach dokonała tam remontów za 1,8 mln zł. Przez 9 lat hospicjum pomogło 240 nieuleczalnie chorym dzieciom.
Rzeczoznawca wycenił obiekt przy ul. Dąbrowskiego na prawie 3,5 mln zł, a radni zgodzili się sprzedać go fundacji za 34,9 tys. zł.

Porządkowanie miejscowych planów

Radni podjęli wczoraj uchwały dotyczące przystąpienia do sporządzenia 20 miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego.

Jednocześnie uchylili przystąpienia do sporządzenia planów sprzed lat. Obecnie planem pokryte jest 10,7 proc. miasta. Kolejnych 14,5 proc. jest w trakcie procedowania. Plany, do których wczoraj przystąpiono, to następne 2 proc. Robert Warsza, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej zapewnia, że w tej kadencji uda się objąć planem 20 proc. miasta.