Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Red Bull 111 Megawatt w Bełchatowie. Ekstremalne zawody enduro w kopalni

Dariusz Kuczmera
Grzegorz Gałasiński / archiwum
Fani enduro w sobotę i niedzielę muszą być w Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów.

6 i 7 września na trasach Kopalni Węgla Brunatnego Bełchatów odbędą się zawody Red Bull 111 Megawatt. Pierwszego dnia przewidziane jest zapoznanie z trasą i etap eliminacji. W niedzielę wszyscy, którzy przejdą proces eliminacji, ruszą w zawodach ze startu wspólnego na specjalnym, kilkunastokilometrowym torze. Będzie on w dużej mierze wykorzystywał naturalne ukształtowanie terenu i przeszkody znajdujące się w kopalni.

Każdy kto się zapisze, będzie miał szansę stanąć ramię w ramię ze światowej sławy zawodnikami Hard Enduro, takimi jak Taddy Błażusiak.

Już blisko 400 śmiałków odpowiedziało na zaproszenie Taddiego i zapisało się na zawody Red Bull 111 Megawatt. Dla pozostałych, którzy przyjdą obejrzeć wyścig, powstanie specjalnie wydzielona strefa dla publiczności, z której widać będzie cały tor.

Trasa wyznaczona została przez dyrektora sportowego zawodów - Bartka Obłuckiego, wielokrotnego mistrza Polski Enduro i drugiego wicemistrzem świata Enduro.

"Przejazd przez trasę będzie trwał około godziny. Jest spora część płaska, gdzie wytyczymy linię startu. Później wjedziemy w tak zwaną część extreme, i tam lekko nie będzie. Każdy z zawodników będzie mógł się tam wykazać i sprawdzić czy rzeczywiście jest tak mocny, jak mu się wydaje. Obecnie już dopinamy całą imprezę. Chcemy, żeby wszyscy mieli jak najwięcej frajdy z jazdy. Tak ułożymy przejazd, żeby każdemu podskoczyła adrenalina. W końcu są to zawody Hard Enduro - będzie bolało" - zapewnia Bartek Obłucki.

Zawodnicy będą ścigać się na zróżnicowanym terenie ze względu na podłoże (sypkie piaski, czwartorzędowe iły, węgiel brunatny, żwir, wapienne skały...) i wysokość.

"Zorganizowanie takich zawodów w Polsce było od zawsze moim marzeniem. Choć na co dzień już tutaj nie mieszkam, to wciąż chętnie wracam. I wiem, że jest tu wielu dobrych riderów. Cieszę się, że teraz będą mieli okazję pokazać na co ich stać. Trzymajcie gaz do końca!" - zachęca Taddy Błażusiak.

"Mam nadzieję, że te zawody na stałe wpiszą się w światowy kalendarz rajdów Hard Enduro i z czasem zyskają taką popularność jak Erzbergrodeo czy Red Bull Romaniacs. Fajnie by było, gdybyśmy co roku mieli taką imprezę w kraju, bo jest to widowiskowa dyscyplina, szczególnie przy dużej frekwencji. Miejsce też jest świetne, bo bez przemieszczania się kibice będą mogli oglądać większość trasy" - zachęca na stronie organizatora Łukasz Kurowski, wielokrotny mistrz Polski Enduro i Motocross.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki