Na jednym ze stoisk oferowano na przykład czapki wykonane z wełny alpag po 100 złotych za sztukę. O połowę tańsze były czapki z akrylu wykonane na drutach lub szydełku. Nie brakowało chętnych na karykatury za 150 złotych.
Natomiast Weronika Krupa z Bełchatowa, absolwentka wzornictwa na Politechnice Łódzkiej sprzedawała nietypowe ozdoby.
- To jest biżuteria z glinki polimerowej - - mówi Weronika Krupa. - Lepię to ręcznie, a potem wypiekam.
Zainteresowanie jest duże, ale zależy od dnia. Nie raz panowie się zatrzymują i kupują coś dla żon, zachęcają je by obejrzały moje wyroby.COMPONENT {"params":{"is_photo":"1","ids":[22967129,22970829]},"component":"selected"}
Kolczyki, broszki, spinki do włosów,,,A wszystko w kształcie różnych smakołyków. Na przykład pierogów, a nawet ziemniaka. Kosztują od 10 do 40 złotych.
Duże zainteresowanie wzbudzało stoisko ze szczotkami i pędzlami. Prowadzi je pan Jacek. Interes przejął od mamy, która od 60 lat wykonywała takie cuda. Pędzelki do golenia ze szczeciny kosztowały około 40 zł, a z włosów borsuka już ponad 100 zł. Natomiast 140 złotych kosztował efektowny jeż.
W Rękodzielni wzięło udział ponad 30 wystawców z całej Polski. Można było kupić też lampy tworzone z wykorzystaniem metod recyklingu, ręcznie malowane wyroby szklane, torebki damskie i elementy dekoracji ze sznura bawełnianego, naturalne świece woskowe oraz biżuterię z miedzi i kamieni naturalnych.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?