Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Reorganizacja AN-ów wstrzymana przez związki zawodowe?

Jolanta Baranowska
Miejskimi lokalami ma zarządzać pięć administracji zasobów komunalnych. Reorganizacji AN-ów sprzeciwiają się związki zawodowe.
Miejskimi lokalami ma zarządzać pięć administracji zasobów komunalnych. Reorganizacji AN-ów sprzeciwiają się związki zawodowe. Dziennik Łódzki/archiwum/Jakub Pokora
Władze Łodzi chcą połączyć 25 miejskich administracji nieruchomości (AN) w pięć nowych administracji zasobów komunalnych (AZK). Protestują związkowcy. Zarzucają władzom miasta arogancję i nieliczenie się z głosem pracowników. W piątek odbyło się spotkanie przedstawicieli magistratu ze związkowcami z OPZZ oraz Federacji Związków Zawodowych Pracowników Gospodarki Komunalnej i Terenowej.

- Obie strony nadal stoją naswoich stanowiskach - mówi Paweł Goliński, szef FZZPGKiT w Łodzi. - Mieliśmy wspólnie z magistratem napisać projekt zmian, a dostaliśmy... gotowy dokument do akceptacji.

Według wyliczeń związków sama zmiana nazwy jednostek pochłonie 3 mln zł.
- Magistrat pozbawił AN-y przychodów, rezygnując z zarządzania we wspólnotach, a teraz twierdzi, że jednostki sobie nie radzą - dodaje Paweł Goliński. - W AN-ach już zwolniono 150 osób, bo tak ustalił skarbnik miasta.

Związki dostały zaproszenie na posiedzenia komisji rady miejskiej: mieszkaniowej, finansów i statutowej. Decyzja o reorganizacji AN-ów ma zapaść na sesji rady 16 maja.

- 1 lipca odbędzie się reorganizacja 25 miejskich AN-ów i powstanie 5 AZK - zapewnia Radosław Stępień, wiceprezydent Łodzi. - Ten stan niepewności nie może trwać wiecznie. Wstępnie planowałem reorganizację AN-ów na 1 stycznia, ale nie udało się tak szybko dopracować kwestii technicznych - choćby połączenia bazy informatycznej. Tymczasem lokator, który 1 lipca przyjdzie do nowej jednostki np. po zaświadczenie, że nie zalega z czynszem, musi je dostać i nie czuć dyskomfortu tylko dlatego, że jego AN stał się częścią większej całości.

A jak wiceprezydent komentuje zastrzeżenia związków zawodowych co do trybu konsultacji?

- Chciałbym, by nie było żadnych wątpliwości. Moim zdaniem zrobiłem wszystko, by uczynić zadość formalnym wymogom tej procedury. Spotkałem się ze związkami, by wyjaśnić im pewne kwestie. Nie oczekuję zmiany stanowiska. Liczę jednak na merytoryczną dyskusję, a nie szukanie kruczków prawnych.

Radosław Stępień twierdzi, że rozumie związki, które bronią zatrudnienia w AN, ale...

- Ich stanowiska nie da się obronić przy zmniejszającym się zasobie mieszkań komunalnych. Wyszliśmy ze wspólnot, wycofujemy się z maksymalnej liczby mieszkań komunalnych - poza socjalnymi. Tylko w 2013 r. sprzedaliśmy 900 mieszkań, a w wydziale budynków leży 2.500 nowych wniosków plus 1.500 z ubiegłego roku. W czerwcu spodziewamy się zaś kolejnego rzutu wniosków, bo to ostatni moment, by mieć mieszkanie za kilka procent jego rynkowej wartości. Polityka redukcji zatrudnienia musi więc być kontynuowana - mówi Stępień.

W AN-ach i wydziale budynków pracuje dziś blisko tysiąc osób. Stępień zapewnia, że nie będzie nagłych zwolnień.

- Nową strukturę zatrudnienia chcę ustalić do końca 2013 r. Część osób odejdzie na emerytury, część już odeszła do prywatnego sektora nieruchomości. Na pewno w AZK nadal będą potrzebne osoby obsługujące przetargi i prawnicy.
Zwolnienia nie dotkną administratorów, ale grupę osób pracujących w administracji, czyli w kadrach i księgowości - mówi wiceprezydent Radosław Stępień. Uchyla się jednak od podania konkretniej liczby osób do zwolnienia.

Wiadomo, że zmniejszy się liczba dyrektorów. W obecnych 25 AN-ach jest ich 50, po reformie w 5 AZK dyrektorów będzie dziesięciu.

- Jedno jest pewne. Powinno być ok. 350 administratorów - podkreśla Stępień. - W AN-ach pracuje dziś 277 administratorów. Reszty będziemy szukać nawolnym rynku. Myślę, że nie będzie problemu ze znalezieniem odpowiednich pracowników. Owszem z AN-ów odeszli administratorzy, którzy wcześniej obsługiwali wspólnoty. Ale wyrok sądu nakazywał nam wyjście ze wspólnot.

Miejski administrator nieruchomości ma być znany lokatorom z imienia i nazwiska - tak jak w zarządzanych przez prywatne firmy wspólnotach. Mieszkaniec miejskiej kamienicy ma znać jego numer telefonu i wiedzieć, że przynajmniej raz w tygodniu, w konkretnych godzinach będzie on w kamienicy i będzie można z nim porozmawiać. Na osiedlach powstaną rejony obsługi najemców, czyli miejsca, gdzie lokator będzie mógł znaleźć swojego administratora, złożyć dokumenty i poinformować, że np. trzeba naprawić zamek w drzwiach do klatki schodowej.

16 maja zapadnie decyzja, kogo magistrat powoła na stanowiska pełnomocników odpowiedzialnych za reorganizację. Te osoby będą rekomendowane na stanowiska dyrektorów nowych AZK. Prawdopodobnie dostaną umowy na 1,5 roku.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki