Doprawione Jabłkiem trzy lata po Kuchennych Rewolucjach Magdy Gessler. Jak się trzyma łódzki lokal?
Restauracja Doprawione Jabłkiem według Zwierzchowskiej z ulicy Milionowej 55 w Łodzi po ponad trzech latach odchodzi od wizji lokalu zaproponowanego przez Magdę Gessler w ramach Kuchennych Rewolucji. Szefowa Beata Zwierzchowska uważa, że pomysły Magdy Gessler w jej przypadku się nie sprawdziły.
Kuchenne Rewolucje w pierogarni Palce Lizać w Łodzi mieniły ją w Doprawione Jabłkiem
Do Kuchennych Rewolucji pani Beata Zwierzchowska napisała w marcu 2020 r. Wówczas jej lokal nosił nazwę Pierogarnia Palce Lizać i był w trudnej sytuacji finansowej. Trwał wtedy lockdown i życie w gastronomii zamarło.
- Runął cały mój świat - wspomina pani Beata. Jak wspomina był to kolejny z rzędu cios, bo wcześniej restauracja przez dwa lata zmagała się ze skutkami remontu al. Śmigłego-Rydza, brakiem dojazdu i niskimi obrotami.
Kuchenne Rewolucje w Doprawionych Jabłkiem odbyły się pod koniec sierpnia 2020 roku. Rewolucja trwała cztery dni i była dla pani Beaty bardzo trudna.
- Odniosłam wrażenie, że wpadłam w oko cyklonu - wspomina Beata Zwierzchowska. Jak przyznaje oglądanie programu a branie w nim udziału to coś innego.
Magda Gessler skrytykowała m.in. zlecanie robienia pierogów poza lokalem, smak dań i stosunki między szefową i personelem, chociaż chwaliła sernik oraz panującą w restauracji czystość. Zmieniła też nazwę na Doprawione Jabłkiem, wystrój wnętrz i wprowadziła rekomendowane przez siebie potrawy:kaczą wątróbkę z wiśniami (22 zł), zupę z soczewicy z pieczonym jabłkiem (25 zł), polędwicę cielęcą w sosie demi-glace z chrzanowym puree ziemniaczanym, musem jabłkowym i surówką z buraka (59 zł) oraz szarlotkę z bitą śmietaną i koglem-moglem (25 zł).
Doprawione Jabłkiem nie będzie mieć w menu dań Magdy Gessler z Kuchennych Rewolucji
Dania Magdy Gessler są w karcie do tej pory, ale wkrótce będą wycofane. Można je zamawiać tylko do niedzieli (3 grudnia), bo zdaniem Beaty Zwierzchowskiej klienci wolą dania pochodzące z jej własnego domu: bitki wołowe z kluskami śląskimi i buraczkami z żurawiną (49 zł), schab z wysokim żebrem, ziemniakami, kapustą zasmażaną i boczkiem (49 zł), lepione na miejscu pierogi wytrawne i słodkie (25-38 zł w zależności od porcji) czy naleśniki (np. z kapustą i grzybami oraz sosem z podgrzybków za 28 zł), czy polskie zupy (18 -23 zł).
Sytuacja restauracji wkrótce się poprawiła, m.in. dzięki zakończeniu pandemii i powrotowi klientów do gastronomii.
- Poczynania Kuchennych Rewolucji nie wniosły nic w życie restauracji - ocenia restauratorka. Jak podkreśla nawet zaproponowany w programie wystrój został zmieniony, a pochodzące z programu ozdobne jabłka zostały zastąpione przez wzorzyste tapety.
W ten sposób po ponad trzech latach od Kuchennych Rewolucji Doprawione Jabłkiem wraca do korzeni.
- Karta, która w tym momencie obowiązuje w mojej restauracji jest spójna: ze mną, z Łodzią, z moim rodzinnym domem i tej tradycji pozostanę wierna - ocenia Beata Zwierzchowska. Nie żałuje jednak udziału w programie. - Dzięki Kuchennym Rewolucjom zdałam sobie sprawę, że znam się na swojej pracy - podkreśla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?