Dalej w karcie "Kolowoych garów" są dania wedłu przepisów Magdy Gessler. Najwięszy przebój dalej stanowi kaczka faszerowana cielęciną, podawana z półfrancuskimi kluskami oraz zasmażanymi buraczkami.
- Czas "Kuchennych rewolucji" był dla mnie trudnym czasem, bo Magda wyrzucila mnie z restauracji – wspomina Igor. - Miałem jechać do Londynu, uczyć się gotować. Nie pojechałem, ale dało mi to wiele do myślenia, stanowiło ważny impuls. Nie mamy kontaktu z Magdą Gessler, ale chętnie bym się z nią spotkał i udowodnił, że jednak potrafię.
W marcu tego roku cała Polska oglądała odcinek "Kuchennych Rewolucji" nakręcony w Sieradzu. Magda Gessler przyjechała do znajduącej się przy rynku restauracji "Sielsko Anielsko". Szybko zmieniła nazwę na "Siekane", wprowadziła nowe menu, zmieniła wystrój. Wydawało się, że restauracja dostala nowe życie. Niestety tak się nie stało..
- Od czerwca nie prowadzimy już restauracji – mówi ze smutkiem Karolina Pućkowska, która prowadziła ją razem z bratem Piotrem Kuzińskim. - Podstawowym powodem było to, że nie mogliśmy znaleźć sensownych ludzi do pracy. Bywali tacy, że popracowali dzień i nie odbierali już telefonu. Z bratem sami nie mogliśmy tego razem ciągnąć, tym bardziej, że mam małe dziecko.
Magda Gessler odwiedziła też łódzką restaurację "Oliwka" przy ul. Pawilońskiej. Gdy opuszczała Łódź bar nazywał się już Bistro La Rosa. Odcinek z jego udziałem widzowie oglądali w październiku 2016 roku. Po wizycie Magdy do menu wprowadzili kilka fajnych dań. Między innymi krem z pieczonych pomidorów, carpaccio z polędwicy wołowej czy knedle.
„Montenegro”, restauracja mieszcząca się przy ul. Wólczańskiej to kolejny przykład na to, że pomoc Magdy Gessler może być przydatna. Odwiedziła ich w maju 2015 roku, a odcinek z ich udziałem wyemitowano 15 września ubiegłego roku.
- Baliśmy się wizyty Magdy, ale tak źle nie było! - śmiał się Marcin Węgrzyn, właściciel „Montenegro”. - Baliśmy się, że zmieni nazwę lokalu, nasze czarnogórsko – serbskie menu. Nie zrobiła tego. Poznała nas za to z mieszkającymi w Łodzi Serbami, którzy podszkolili nas w przygotowywaniu serbskich potraw.