Pożar wybuch w Gałkówku przy ul. Smugowej. Był to piątkowy wieczór. Na szczęście pana Michała i jego 13-letniej córki Oliwi nie było wtedy w domu. Gdy do niego wrócili zobaczyli tylko zgliszcza.
Dom jest kompletnie spalony, a to co pozostało zalała woda, którą gasiliśmy pożar – mówi Piotr Pakuła, prezes zarządu Ochotniczej Straży Pożarnej w Gałkowie Dużym. - Na razie nie wiadomo co było przyczyną pożaru. Trwają ustalenia.
Mieszkańcy Gałkówka i okolic postanowili pomóc rodzinie. I założyli publiczną zbiórkę.
- Sytuację komplikuje to, że dom wybudowany był za pieniądze pożyczone od banku na 30 lat i nie wiadomo jak zakończy się postępowanie związane z dalszą obsługą kredytu – czytamy na stronie zrzutka.pl - Może okazać się, że pozostałości i działka związana z budynkiem zostanie zlicytowana albo też Michał będzie zmuszony ją sprzedać żeby zaspokoić roszczenia banku. Pozostanie z niczym, a wielce prawdopodobne, że z ciężarem dalszej spłaty hipoteki spalonego domu.
Przyjaciele Michała napisali, że bez względu na możliwe rozwiązania i rozliczenia bankowe musi dalej żyć, dbać o córkę, o jej potrzeby, rozwój. A dom w całości nadaje się do rozbiórki.
Mieszkańcy Gałkówka i okolic włączyli się w pomoc dla pogorzelców. Między innymi kuzyn udostępnił im swój domek letniskowy. Inni zaczęli dostarczać podstawowe środki osobistego użytku. Na stronie zrzutka.pl jako kwotę niezbędną do odbudowania domu wyznaczono 500 tysięcy złotych. Na razie udało się zebrać ponad 23 tysiące zł, ale zbiórka dopiero się zaczęła. Swoją pomoc zadeklarowali strażacy z OSP w Gałkowie Dużym.
https://zrzutka.pl/xbjmpu?utm_medium=social...
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?