Krzysztof Komorowski, logistyk, zaproponował budowę ronda w Studium Systemu Transportowego dla Miasta Łodzi. Przekazał je Zarządowi Dróg i Transportu oraz wiceprezydentowi Radosławowi Stępniowi na początku listopada. Według niego, linia tramwajowa z ul. Warszawskiej powinna przebiegać przez środek rodna Powstańców 1863 r. Pozwoliłoby to zlikwidować obecne przystanki i stworzyć skrzyżowanie typu rondo.
- Identyczny pomysł znalazłem na stronie internetowej Fundacji Fenomen. Prezentuje go jako własny. Został zamieszczony w połowie marca - podkreśla logistyk. - Może fundacja miała wgląd w dokument, który przedstawiłem władzom miasta?
Hubert Barański z Fundacji Normalne Miasto - Fenomen zapewnia, że podobieństwo projektów wynika tylko z układu skrzyżowania.
- Z żadnych materiałów pana Komorowskiego nie korzystaliśmy. Nie idziemy w tym samym szeregu, chociażby dlatego, że nie jesteśmy za wyburzaniem Śródmieścia, żeby poprowadzić tam arterie - zaznacza Barański.
Opinie Komorowskiego i fundacji są już rozbieżne co do przebudowy samej ul. Inflanckiej. Krzysztof Komorowski zaproponował w swoim studium, by stworzyć tam dwie jezdnie po trzy pasy ruchu. I tak właśnie będzie wyglądać nowa Inflancka. Jej poszerzenie jest o tyle naturalne, że ul. Julianowska (przedłużenie Inflanckiej) ma właśnie po trzy pasy na dwóch nitkach.
Fundacja Fenomen jest jednak przeciwna tworzeniu trójpasmowych jezdni.
- Nie wiadomo po co jezdnia ma być tak szeroka, tym bardziej że obowiązywać będzie na niej ograniczenie do 50 km/h. Zresztą poszerzenie drogi wiąże się z wycinką drzew - zauważa Hubert Barański.
Zarzuty do projektu (opracowanego na zlecenie ZDiT) przebudowy ul. Inflanckiej i ronda Powstańców 1863 r. mają też radni PO Bartosz Domaszewicz i Urszula Niziołek-Janiak, sympatyzujący z Fundacją Fenomen. W marcu złożyli interpelację w sprawie projektu, w której zwrócili uwagę na to, że z ul. Warszawskiej będzie można skręcić tylko w prawo. Ci, którzy chcieliby jechać na południe miasta, musieliby przemieścić się Łagiewnicką w przeciwnym kierunku aż do Modrzewiowej i dopiero tam zawrócić.
Radni podkreślili też, że stworzenie ronda z prawdziwego zdarzenia w miejscu, gdzie obecnie istnieje ono tylko w nazwie, pozwoliłoby zintegrować przystanki autobusowe i tramwajowe. Zwrócili też uwagę, że krańcówka autobusowa, którą zaprojektowano, nie będzie mogła stać się przystankiem końcowym dla autobusów jadących ul. Franciszkańską.
Co na to ZDiT? Na spotkaniu z przedstawicielami Fundacji Fenomen zadeklarował, że ponownie przeanalizuje przyjęte rozwiązania projektowe.
- Po konsultacji z projektantem zdecydowano o wprowadzeniu zmian w opracowaniu. Najważniejsze z nich to odstąpienie od budowy pętli tramwajowej, utworzenie wspólnego pasa autobusowo-tramwajowego i budowa zintegrowanego przystanku tramwajowo-autobusowego przy ul. Łagiewnickiej na wysokości ronda Powstańców 1863 r. - wylicza Jacek Sarzało, naczelnik wydziału komunikacji społecznej w ZDiT.
Kolejne zmiany w projekcie to budowa drogi rowerowej , która ma połączyć ścieżki w ul. Łagiewnickiej i ul. Warszawskiej oraz umożliwienie lewoskrętu z ul. Warszawskiej w kierunku centrum. W tym celu przebudowana będzie jezdnia łącząca ul. Warszawską z Inflancką (w obrębie ronda Powstańców 1863 r.).
Jednak prawdziwego ronda na skrzyżowaniu nazwanym rondem Powstańców 1863 r. nie będzie. - Gdy zaczęliśmy interweniować w tej sprawie, projekt był już na tyle zaawansowany, że można było wprowadzić tylko kosmetyczne poprawki - mówi Hubert Barański.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?