Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rowery publiczne w Łódzkiem ruszą przed następnymi wakacjami

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Na wakacje 2018 r. mają się pojawić się rowery publiczne przy stacjach ŁKA. Trwają już rozmowy z potencjalnymi wykonawcami.

W wakacje przyszłego roku mają pojawić się pierwsze rowery publiczne przy stacjach Łódzkiej Kolei Aglomeracyjnej. Staną w Łodzi i w dziewięciu miastach regionu.

Projekt Rowerowe Łódzkie zakłada postawienie i utrzymanie przez pięć lat 1002 publicznych rowerów w 125 stacjach.

Stacje pojawią się przy łódzkich dworcach, a w mniejszych miejscowościach także w centrach i na osiedlach. 22 stacje staną w Koluszkach, 14 w Łodzi i Pabianicach, 13 w Kutnie, 12 w Łowiczu, Zduńskiej Woli i Sieradzu, 11 w Zgierzu, 9 w Skierniewicach i 6 w Łasku. Przy 15 dworcach pojawią się też parkingi rowerowe: osiem w Łodzi, pięć w Koluszkach, po jednej w Łowiczu i Sieradzu.

Wartość całego projektu szacowana jest na 17,2 mln zł, z tego 11,9 mln zł to dofinansowanie unijne. 5 mln zł wniosą biorące w nim udział samorządy. Przykładowo w budżecie miasta Łodzi już zarezerwowano na ten cel 621 tys. zł.

Łączący centra miast ze stacjami rower publiczny ma rozwiązać problem przewozu rowerów pociągach. Jest ich bowiem w ŁKA za dużo.

**Czytaj:

Łódzki Rower Publiczny. Ochroniarze zatrzymują rowerzystów do kontroli

**

- Zaczęło brakować miejsca zarówno dla rowerów jak i dla pasażerów - przyznaje Witold Stępień, marszałek województwa łódzkiego. - Zamiast wprowadzać opłaty za przewóz rowerów zdecydowaliśmy się wprowadzić rower publiczny - dodaje.

Zainteresowanie kontraktem wyraziły dwie firmy: Nextbike oraz Kabit. W tym miesiącu urząd marszałkowski prowadzi z nimi tzw. dialog techniczny. Ma ustalić, na co może liczyć w zamówieniu i jakie wybrać warunki przetargu. Jedną z kluczowych kwestii ma być kompatybilność z Łódzkim Rowerem Publicznym.

Przetarg ma być ogłoszony w listopadzie. Jeśli nie będzie opóźnień, przed wakacjami 2018 mają być uruchomione pierwsze stacje.

Wstępne plany zakładają, że pierwsze 30 minut jazdy ma być darmowe, kolejne - 1 zł.

Obecne 10 miast może stanowić początek jeszcze większego systemu.

- Traktujemy go jako pilotaż - mówi Stępień. - Zgłaszają się do nas kolejne miejscowości, które chciałyby uruchomić u siebie rower publiczny. Także takie, które nie mają stacji ŁKA - mówi marszałek.

Tymczasem w Łodzi trwają przygotowania do kolejnej rozbudowy systemu ŁRP. Jeszcze w październiku ma być ogłoszony przetarg na 56 stacji i 560 rowerów. Zgodnie z planem mają być dostępne wiosną przyszłego roku.

Mogą się jednak zdarzyć opóźnienia. Pierwszy etap ŁRP spóźnił się dwa lata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki