Rozmowy o startupach na Politechnice Łódzkiej. Rozmawiają, jak podbić sieć [ZDJĘCIA]

Tutaj nikt nie mówi o klientach, tylko o „userach” - czyli o użytkownikach. Na stolikach leżą „gifty” dla odwiedzających, no i przede wszystkim spotkanie nie jest o zakładaniu „zwykłych” firm - to „Rozmowy o startupach”. We wtorek 24 maja w Centrum Kształcenia Międzynarodowego Politechniki Łódzkiej odbyła się już czwarta część tego cyklu.

Od roku studenci oraz absolwenci naszych uczelni słuchają wystąpień tych absolwentów, którym udało się już zaistnieć z pomysłem na internetowy biznes, Idąc ich przykładem słuchacze starają się szukać własnych pomysłów na e-biznes.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Politechnika Łódzka wygrała Cisco Challenge 2016

- Nie było wcześniej takich spotkań w Łodzi. Dlatego je stworzyliśmy - opowiada Sebastian Drzewoszewski, który wpadł na pomysł „Rozmów” z Michałem Izydorczykiem (Drzewoszewski to student specjalności business and technology na Politechnice Łódzkiej, zaangażowany we własne projekty internetowe, Izydorczyk to dyrektor Inkubatora Przedsiębiorczości Inforin w Łodzi).

Na czwartej części „Rozmów o Startupach” pojawiła się ponad setka słuchaczy. Wystąpił przed nimi między innymi Filip Miłoszewski z Listonic.

Pod tą nazwą kryje się aplikacja dedykowana na smartfony, przedstawiana jako najwygodniejszy sposób tworzenia listy zakupów: program na przykład zapamiętuje podyktowane mu produkty (także głosowo), wiąże je z aktualnymi promocjami ze znanych sklepów (dzięki czemu nie trzeba przeglądać sieciowych gazetek), a nawet podpowiada przepisy kulinarne...

Wystąpienie na temat aplikacji Listonic było niewątpliwie inspirujące dla studentów, bo Filip Miłoszewski jest absolwentem Wydziału Fizyki Technicznej, Informatyki i Matematyki Stosowanej Politechniki Łódzkiej.

- Siedem lat temu przebywałem na wymianie studenckiej w Londynie. Jako tak zwani „erasmusi” pisaliśmy na zaliczenie projekt związany z ułatwianiem zakupów. Oceniający wykładowcy bardzo zwracali uwagę, nie tylko na aspekty związane z informatyką, ale przede wszystkim na to, aby realizacja była przyjazna dla użytkowników i oparta na analizie biznesowej - mówi Filip Miłoszewski.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Politechnika Łódzka. Marsjański łazik leci na zawody na amerykańskiej pustyni

To właśnie ze studenckiego projektu wziął się obecny Listonic, który, jak wylicza absolwent politechniki, ma dzisiaj około 160 tysięcy użytkowników w Polsce.

- Jesteśmy startupem w bardzo fajnej fazie - mówi Tomasz Brodecki. Razem z Michaliną Bartosik, prowadzą serwis internetowy Lodz360.com. - Mamy już realizacje dla 90 łódzkich biznesów - mówi Tomasz Brodecki.

Lodz360.com opiera się na technologii Google Street View. Większość internautów kojarzy ją ze stworzenia możliwości „wirtualnych spacerów” przez ulice wielu miast, czy wnętrz atrakcji turystycznych - dzięki ich wcześniejszemu dokładnemu obfotografowaniu przez pojazdy koncernu Google.

Ale technologię Street View wykorzystują również inne podmioty. Tak też został zaprojektowany serwis Lodz360.com.

Startup zaczął działać w 2014 roku. Pierwszą realizacją było stworzenie możliwości „wirtualnego spaceru” po pierwszym woonerfie w Łodzi. Następnie projekt Brodeckiego (absolwent dziennikarstwa sprzed 4 lat) i Bartosik (od 5 lat z dyplomem z matematyki) dostał zlecenia między innymi od: restauracji, modnych butików, centrów biznesowych, figlorajów i łódzkich hurtowni.

- Wpłynęliśmy na świadomość wielu łódzkich firm, które uznały, że należy istnieć, nie tylko w postaci wizytówek na zwykłych internetowych mapach. Przedsiębiorcy zrozumieli, że dzisiaj trzeba też pokazywać swoje miejsca i „zabierać je ze sobą”, chociaż fizycznie zrobić tego nie można - mówi Brodecki.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Konkurs mostów stalowych Brico 2016. Studenci politechniki zbudowali most na konkurs

- Aktualnie sprawdzamy, czy jest nisza, w której moglibyśmy się odnaleźć - opowiada Marcin Dębski, przedstawiając Travel Architects, czyli „Podróże szyte na miarę”. Absolwent finansów międzynarodowych na Uniwersytecie Łódzkim przekonuje, że oferta klasycznych biur działających w branży stała się monotonna. Ale nie każdy też odnajduje przyjemność w samodzielnym „składaniu klocków”, czyli w wyszukiwaniu przez internet lotów, transferu z lotniska, czy dogodnego hotelu. To wszystko można zlecić właśnie Travel Architects. Łódzki startup zapowiada, że zorganizuje na przykład niepowtarzalny „kitesurfingowy raj”. Jak mówi Dębski, znaleźli się już pierwsi klienci.

Najnowszą wersję „feat.” pobrało już 500 użytkowników smartfonów. Łódzki startup o tej nazwie czeka jeszcze na wybuch zainteresowania, który objawi się dużo większymi liczbami.

Feat., jak tłumaczy współodpowiedzialny za projekt Adrian Milnikel, opiera się na internetowym trendzie przenoszenia części ruchu w sieci z wielkich platform, jak Facebook, na inne - na przykład, służące przysłaniu komunikatów, Facebook Messenger, czy WhatsApp, albo gifów (obrazków: „memów”) - jak aplikacja Giphy.

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Politechnika Łódzka będzie współpracować z CERN

- My proponujemy komunikację samplami - opowiada Milnikel. Użytkownik feat. sam może wyciąć sampel - np. cytat z popularnego serialu (jak „Gra o Tron”) albo fragment piosenki. Dlatego feat. zaczyna też współpracę z wydawcami muzyki.

Sampla wysyłamy znajomemu za pomocą Facebook Messengera, z którym feat. jest powiązany. Znajomy może odpowiedzieć tak samo. Dzięki temu komunikujemy się bez wiadomości tekstowych. Sample mówią o naszym nastroju, zamiast emotikonów („buziek” złożonych ze znaków dostępnych na klawiaturze), a nawet bez gifów. Milnikel liczy, że w Polsce dobrze będą samplować się na feat. utwory rapera Popka.

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 16-22 maja 2016 roku