Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ryneczek przy ul. Jaracza w Łodzi powraca. Kupcy będą sześć dni w tygodniu. Co można kupić na Targu Jaracza w Łodzi i za ile ZDJĘCIA

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Na Targu Jaracza można już kupować owoce i warzywa. We wtorek było tylko jedno stoisko, po świętach ma ich być więcej.
Na Targu Jaracza można już kupować owoce i warzywa. We wtorek było tylko jedno stoisko, po świętach ma ich być więcej. Matylda Witkowska
Ryneczek u zbiegu ulic Jaracza i Kilińskiego zaczął działalność. Co można na nim kupić i ile to kosztuje? Wybraliśmy się na otwarty w poniedziałek (3 kwietnia) Targ Jaracza.

Targ Jaracza rozpoczyna działalność.

Jak pisaliśmy już w poniedziałek (3 kwietnia) rozpoczął działalność Targ Jaracza, mieszczący się na zrewitalizowanym placyku u zbiegu ulic Jaracza i Kilińskiego. Po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontem i poszukiwaniem kupców, na to miejsce wrócił handel.

W piątek (30 marca) Zarząd Lokali Miejskich zorganizował ustny przetarg na którym w końcu udało się znaleźć stałych najemców stanowisk. Wylicytowano osiem z 12 dostępnych straganów i w poniedziałek targ ruszył. Jednak handel rozwija się powoli. Pogoda zrobiła swoje i we wtorek na rynku pracował tylko jeden sprzedawca warzyw, owoców, miodów i stroików świątecznych. Można było kupić m.in. marchew po 4 zł za kilo, rzodkiewki po 2,50 zł za pęczek czy pomidorki koktajlowe po 12 zł za kg.

Kolejki nie było, ale mimo zimna kupujący na rynek zaglądali.

- Kiedyś bywałam na ryneczku bardzo często, teraz zobaczę co będą sprzedawać - mówi seniorka, którą spotkaliśmy z zakupami.

Zgodnie z zapowiedziami więcej kupców, zwłaszcza oferujących wyroby niespożywcze, ma się pojawić po Wielkanocy. Rynek Jaracza ma działać przez sześć dni w tygodniu czyli od poniedziałku do soboty. Stragany mają być czynne od wczesnych godzin porannych do około 17.

Rynek Jaracza w Łodzi. Był tu pusty plac i dziki parking

Otwarcie rynku to duża zmiana, bo mimo ogromnych nakładów na rewitalizację od dawna nie udawało się na to miejsce ściągnąć kupców. Przed rewitalizacją kamienicy przy ul. Kilińskiego 39 i leżącego przy niej placu kupcy handlowali tu na klepisku. Po wartej 6 mln zł przebudowie kamienicy handel miał powrócić, w lepszych warunkach, z bieżącą wodą i pod stylizowaną na secesję wiatą.

Jednak mimo braku podobnych rynków w okolicy od jesieni 2021 urzędnikom nie udało się znaleźć chętnych kupców do stałego handlu. Organizowano tylko sobotnie kiermasze, w pozostałe dni pusty plac został nawet zajęty przez mieszkańców kamienicy na parking. Według urzędników przyczyną braku handlu miały być problemy z komunikacją w tym rejonie spowodowane grożącą zawaleniem kamienicą przy ul. Kilińskiego 49 i zawieszeniem linii tramwajowych. Rozbiórkę blokującej ruch kamienicy już rozpoczęto i tramwaje mają wrócić na ul. Kilińskiego w maju.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki