18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rząd lekceważy wymiar sprawiedliwości

Joanna Leszczyńska
Kazimierz Olejnik
Kazimierz Olejnik archiwum
Z Kazimierzem Olejnikiem, prokuratorem Prokuratury Krajowej, o proteście prokuratorów rozmawia Joanna Leszczyńska

Prokuratorzy zapowiadają dwudniowy protest, polegający na niewykonywaniu zaplanowanych czynności. Domagają się m.in. wzmocnienia pozycji prokuratora generalnego, autonomii budżetowej i zwiększenia pensji prokuratorów. Solidaryzuje się Pan z protestującymi?

Protest jednej z ważniejszych służb państwa przeciwko państwu jest dla mnie czymś niezrozumiałym. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że jest to akt rozpaczy środowiska prokuratorskiego.

Sytuacja jest naprawdę tak zła?

Jeśli nie ma pieniędzy na tak podstawowe rzeczy jak ekspertyzy, a nawet papier czy tusz do drukarek, to na dłuższą metę pracować się nie da. Dziś się oszczędza na wszystkim i na wszystkich szczeblach. Prokuratorzy często dokładają do pracy z własnej kieszeni, chcąc aby ich działania były szybkie, sprawne, rzetelne. Często korzystają z prywatnego telefonu i innego sprzętu, prywatnej benzyny. W tym roku prokuratura zyskała niezależność. Nastąpił rozdział prokuratury od resortu sprawiedliwości. Ale prokuratura nie została wyposażona w sposób właściwy w środki materialne. Jestem za autonomią budżetową prokuratury, która powinna na swoje potrzeby dostawać pieniądze na podstawie ustawy budżetowej. Nie ma niezależności bez pieniędzy.

Premier Tusk formę protestu nazwał "ekstrawagancką"...

Stanowisko premiera jest poniekąd rezultatem stosunku rządu do wymiaru sprawiedliwości. Bardzo lekceważącego. W mojej ocenie prokuratorzy i sędziowie, bo ta grupa też zamierza protestować, wybrali bardzo łagodną formę protestu. Prokuratorzy nie będą się uchylali od wykonywania czynności, które nie cierpią zwłoki, czyli udziału w zdarzeniach, które zaistnieją w tych dniach i które są niezbędne z uwagi na interes obywatela i państwa. Prokuratorzy i sędziowie wielokrotnie protestowali wcześniej w łagodniejszy sposób i po rządzie to spłynęło jak woda po kaczce. Państwo nie może udawać, że problemu nie ma. Stąd dziś forma bardziej drastyczna.

Czy taki protest nie obróci się jednak przeciwko interesowi społecznemu, zwłaszcza że prokuratorzy żalą się, że są zawaleni sprawami?

Mam nadzieję, że protest nie będzie zagrażał bezpieczeństwu ludzi, aczkolwiek te dwa dni spowodują pewne opóźnienie.

Prokuratorzy uchodzą za jedną z lepiej zarabiających grup zawodowych, a występują z żądaniami płacowymi...

To margines tego protestu. Istota dotyczy pieniędzy na działalność merytoryczną. Pozycja prokuratora generalnego musi być wzmocniona nie tylko przez niezależność budżetową, ale danie mu inicjatywy ustawodawczej. Ponadto postulatem, który gorąco popieram, jest umieszczenie prokuratury w konstytucji. Teraz wszelkie zmiany w prokuraturze można przeprowadzić w trybie normalnej ustawy. Każda większość polityczna w Sejmie może robić, co jej się żywnie podoba.
Rozm. Joanna Leszczyńska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki