Rząd przyjął program budowy dróg do 2023 roku, uwzględniając na liście planowanych inwestycji autostradę A1 Tuszyn - Częstochowa, a także trasy ekspresowe S14 (zachodnia obwodnica Łodzi), S12 (Piotrków - Radom) i S74 (Sulejów - Kielce). Tymczasem... bukmacherzy przyjmują zakłady, czy uda się dokończyć autostradę A1 Stryków - Tuszyn jeszcze w tym roku, czyli osiem miesięcy przed terminem.
Do końca 2023 roku Polska ma wydać na budowę autostrad, dróg ekspresowych i obwodnic 107 mld zł. Pieniądze te mają wystarczyć na wybudowanie 3,9 tys. km nowych tras. Wiceminister infrastruktury Paweł Olszewski powiedział, że do 2025 roku Polska będzie mieć sieć drogową rozwiniętą w stu procentach. Zapowiedział, że we wrześniu i październiku mogą zostać ogłoszone przetargi na budowę 650 km dróg.
- To, co jest ważne w tym programie, to elastyczne podejście do wyboru inwestycji. Będą one realizowane wedle stopnia ich przygotowania - zaznaczył Paweł Olszewski.
Zastrzeżenie to może być szczególnie ważne w przypadku zachodniej obwodnicy Łodzi.
W pierwotnej wersji załącznika do programu budowy dróg, datowanej na listopad 2014 roku, trasa S14 znalazła się tylko na liście rezerwowej. Podobnie zresztą jak A1, S12 i S74. Oznaczało to, że nie ma szans na ich realizację, jeśli rząd nie znajdzie oszczędności na kontraktach z listy podstawowej lub nie zwiększy łącznej puli na inwestycje. Przez ostatnich kilka miesięcy resort infrastruktury był bombardowany przez polityków, samorządowców i mieszkańców z różnych części Polski - trwała ostra walka o dopisanie poszczególnych projektów do listy podstawowej. W czasie konsultacji społecznych jedną z najbardziej wspieranych inwestycji była S14.
W sierpniu rząd ogłosił, że wyda na budowę dróg 107 mld zł, a nie 94, jak wcześniej mówiono. Zmienione też zostały listy w załączniku. A właściwie powstała jedna lista.
Eksperci zauważają, że zostały na niej zbite wszystkie lub prawie wszystkie inwestycje z wcześniejszej listy podstawowej i rezerwowej. Z tabelek zniknęły też kwoty niezbędne do realizacji każdej inwestycji - co w branży komentowane jest dość jednoznacznie: to sprytny zabieg wizerunkwy, w rzeczywistości zapewne na wszystkie inwestycje z listy pieniędzy i tak nie wystarczy. A zatem będzie się liczyć zasada: kto pierwszy, ten lepszy.
Łódź jest w tej szczęśliwej sytuacji, że przygotowania do budowy S14 trwały nieprzerwanie od kilku lat, mimo że inwestycja nie miała zapewnionego finansowania. Oczywiście, można byłoby zadać pytania o celowość wydanych dotąd pieniędzy, gdyby trasa ostatecznie nie została zrealizowana. Wydaje się jednak, że ta ryzykowna strategia przyniesie efekt, jeśli rzeczywiście o kolejności rozpoczynania inwestycji ma decydować stopień ich przygotowania. S14 jest już zaprojektowana, a z naszych informacji wynika, że wojewoda może wydać decyzję ZRID (zezwolenie na realizację inwestycji drogowej) na pierwszy odcinek S14 jeszcze we wrześniu, najpóźniej w październiku. Druga decyzja będzie gotowa niewiele później. Wydanie tych decyzji otwiera drogę do przejęcia gruntów pod inwestycję i rozpisania przetargu. Na razie w programie inwestycja jest jednak rozpisana bardzo ostrożnie - na lata 2016 - 2021.
Więcej pracy będzie w przypadku tras S12 i S74. To bardzo potrzebne drogi, które mają łączyć nasz region z Radomiem i Kielcami. Tu jednak prace są dopiero na etapie procedowania decyzji środowiskowych. W tym przypadku program zakłada budowę w latach 2019 - 2023.
Jeśli chodzi o autostradę A1 na odcinku Tuszyn - Częstochowa, drogowcy są już do tej inwestycji przygotowani - wszak droga miała być gotowa na mistrzostwa Euro 2012. Budowa nie ruszyła, bo prywatny koncesjonariusz nie zgromadził odpowiedniej ilości pieniędzy. Najnowszy plan jest wersją pośrednią - A1 nie będzie budować ani państwo za pieniądze budżetowe, ani prywatna firma, lecz specjalna spółka z udziałem Skarbu Państwa, która pieniądze pozyska z bankowych kredytów.
W programie zapisana jest też budowa obwodnic Wielunia, Bełchatowa i Radomska. Budowa dwóch pierwszych już trwa.
Tymczasem ku szczęśliwemu finałowi zmierza budowa feralnego odcinka A1 Stryków - Tuszyn. Inwestycja nie mogła się rozpocząć wiele lat, później była przerywana, dopiero w ostatnim czasie udało się zaangażować wykonawców, radzących sobie z harmonogramem. Termin oddania drogi zaplanowany jest na sierpień 2016 roku. Pojawiły się jednak informacje, że przynajmniej część inwestycji może być ukończona w tym roku. Od razu pojawiły się też zakłady bukmacherskie. W jednej z firm za każdą złotówkę, postawioną na wybudowanie drogi do 31 grudnia, można zarobić 1,95 zł. Jeśli ktoś trafnie obstawi, że A1 nie powstanie jednak w tym roku - zarobi 1,67 zł za każdą postawioną złotówkę.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?