Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd Najwyższy uchylił immunitet łódzkiemu sędziemu, który w stanie wojennym wydawał wyroki skazujące

Sławomir Sowa
Sławomir Sowa
Sąd Najwyższy uchylił immunitet sędziemu Ryszardowi R. Będzie mógł odpowiadać karnie w sprawie 12 zarzutów. Orzeczenie nie jest prawomocne.
Sąd Najwyższy uchylił immunitet sędziemu Ryszardowi R. Będzie mógł odpowiadać karnie w sprawie 12 zarzutów. Orzeczenie nie jest prawomocne. fot. Sąd Najwyższy
W czwartek 5 października Sąd Najwyższy uchylił immunitet łódzkiemu sędziemu, który w stanie wojennym wydawał wyroki skazujące. To prawdopodobnie pierwszy taki przypadek po tym, jak 19 września Sąd Najwyższy wydał uchwałę umożliwiającą pociąganie do odpowiedzialności karnej sędziów, którym może grozić oskarżenie o zbrodnie komunistyczne - zbrodnie sądowe.

Chodzi o sędziów, którzy w stanie wojennym zasiadali w sądach wojskowych i z naruszeniem prawa orzekali kary bezwzględnego więzienia na przykład za przygotowanie kilku plakatów, które miały rzekomo wywołać niepokoje społeczne. Do tej pory takich sędziów chronił immunitet. Uchwała Sądu Najwyższego nie oznacza automatycznego odebrania immunitetu, ale stworzył nową sytuację - stanowi wykładnię dla sądów, że immunitet w przypadku takich zarzutów można uchylić.

Tak właśnie stało się w czwartek 5 października. Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego rozpatrywała wniosek Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Łodzi dotyczący uchylenia immunitetu Ryszardowi R., sędziemu Sądu Okręgowego w Łodzi w stanie spoczynku. Wniosek OKŚZpNP dotyczył 14 zarzutów. Sąd Najwyższy uznał, że jest zasadny w przypadku 12 z nich.

Orzeczenie nie jest prawomocne, Ryszard R. może się od niego odwołać w ciągu siedmiu dni, ale prokurator Arkadiusz Gałaj z Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Łodzi, który prowadzi sprawę sędziego R., nie kryje satysfakcji.

Jak mówi prokurator Gałaj, Ryszard R. zasiadając w sądzie wojskowym w Łodzi w okresie stanu wojennego wydawał wyroki skazujące od roku do czterech lat więzienia za malowanie plakatów lub rozrzucanie ulotek. Jedna z takich spraw dotyczyła Mariana K. ze Zduńskiej Woli. Za to, że wykonał i rozwiesił w mieście pięć plakatów o treści "Grudzień 81 - nie zapomnimy" został skazany na rok więzienia. Sąd wojskowy, w którym zasiadał sędzia R. uznał, że Marian K. rozpowszechniał w ten sposób fałszywe wiadomości w celu wywołania niepokoju społecznego.

Jeśli uchylenie immunitetu stanie się prawomocne, sędziemu R. będą mogły zostać postawione zarzuty, a następnie sporządzony akt oskarżenia. Zagrożenie karą w jego przypadku wynosi od roku do 10 lat pozbawienia wolności.

Ośmiu sędziów stanie przed sądem?

Sędzia Ryszard R. jest jednym z ośmiu sędziów, którzy w stanie wojennym zasiadali w sądach wojskowych w Łodzi i wydawali wyroki skazujące z naruszeniem prawa. Wyróżnia go fakt, że Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Łodzi zebrała materiały do postawienia 14 zarzutów, podczas gdy w przypadku innych sędziów tych zarzutów jest od jednego do czterech.

Na początku listopada Sąd Najwyższy będzie rozpatrywał kolejny wniosek Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Łodzi dotyczący uchylenia immunitetu Czesławowi L., obecnie sędziemu Sądu Okręgowego w Gdańsku w stanie spoczynku. Komisja chce mu postawić cztery zarzuty.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki