- Biegły lekarz sądowy potwierdził, że z powodu choroby były minister przez kilka miesięcy nie będzie mógł przybyć do sądu - mówi Grażyna Jeżewska z biura prasowego Sądu Okręgowego w Łodzi.
Sędzia Ryszard Lebioda rozważył też wariant sesji wyjazdowej sądu, która miałaby się odbyć w miejscu zamieszkania Mieczysława Wachowskiego. Jednak zamiar ten upadł, gdy lekarz stwierdził, iż stan chorego uniemożliwia takie rozwiązanie.
W tej sytuacji sędzia Lebioda odroczył proces do lutego 2013 r. Wcześniej - tj. w styczniu - lekarz sądowy ponownie zbada oskarżonego i na podstawie jego opinii zostanie wyznaczony termin rozprawy.
Proces Wachowskiego w łódzkim sądzie toczy się od dwóch lat. Prokuratura zarzuca mu, że w 2003 r. domagał się miliona złotych od rzgowskich biznesmenów, braci Andrzeja i Zbigniewa Gałkiewiczów, za pomoc w legalizacji ich hali targowej. Pierwszy z nich zeznając w sądzie jako świadek potwierdził zarzut śledczych. Andrzej Gałkiewicz przyznał wówczas, że z Wachowskim spotkał się kilka razy w kancelarii adwokata Jerzego P. przy ul. Piotrkowskiej, który też - za zorganizowanie spotkania obu stron - zasiadł na ławie oskarżonych.
Biznesmeni ze Rzgowa nie byli zadowoleni z działań Wachowskiego w sprawie hali, dlatego mu nie zapłacili.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?