W czwartek Sąd Rejonowy w Sieradzu przychylił się do wniosku obrońcy Rafała Matysiaka i umorzył postępowanie przeciwko obecnemu wiceprezydentowi Sieradza o podrobienie podpisów na dokumentach wyborczych przed wyborami samorządowymi w 2014 r.
Postępowanie jest umorzone warunkowo na dwa lata. Sąd obciążył Matysiaka kosztami postępowania - to ponad 1.300 zł. Wiceprezydent Sieradza będzie także musiał wpłacić na rzecz funduszu pomocy pokrzywdzonym oraz pomocy postpenitencjarnej 3 tys. zł, a na rzecz Skarbu Państwa 80 zł.
Rafał Matysiak przyznał się do winy i wyraził skruchę. - Robiłem to nie dla uzyskania jakichś korzyści, tylko ze źle pojętej mojej uczciwości - mówił na sali sądowej.
Z wyrokiem sądu nie zgodził się prokurator Robert Tkaczyński z Prokuratury Rejonowej w Sieradzu. - Wyrok jest niesłuszny - mówił po wyjściu z sali sądowej. - Nie zgadzam się z nim, będzie odwołanie.
Sprawa wyszła na jaw na początku roku, po anonimowym doniesieniu do sieradzkiej prokuratury. Po jej ujawnieniu Rafał Matysiak, który szefował PiS w pow. sieradzkim i był szefem kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy, zawiesił członkostwo w partii. Niewykluczone, że wróci na stanowisko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?