Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd w Łodzi skazał Mirosława Ż., który brutalnie zgwałcił i zabił studentkę. Jak karę usłyszał oskarżony zwany Bestią z Lumumbowa?

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Mirosław Ż. (lat 58) zwany Bestią z Lumumbowa, który według prokuratury brutalnie pobił, zgwałcił i zamordował 22-letnią studentkę, został skazany na 25 lat więzienia. Taką decyzję podjął w czwartek 31 marca Sąd Okręgowy w Łodzi. Wyrok nie jest prawomocny.

Prokurator i obrońca nie pogodzili się z wyrokiem

Wcześniej w mowach końcowych prokurator Sławomir Piwowarczyk zażądał dla oskarżonego dożywocia, zaś broniący oskarżonego adwokat Konrad Balcewicz poprosił o jego uniewinnienie uważając, że w tym poszlakowym procesie nie było mocnych dowodów jego winy. Obie strony nie pogodziły się z wyrokiem i zapowiedziały apelacje.

Uzasadniając wyrok sędzia Tomasz Krawczyk zaznaczył, że ze względu na drastyczne zarzuty była to sprawa nietuzinkowa, że oskarżony zostawił na miejscu zbrodni ślady biologiczne i że sąd nie mógł skazać Mirosława Ż. na dożywocie, gdy w momencie zabójstwa nie było takiej kary w kodeksie, ponieważ było wtedy jedynie 25 lat więzienia i kara śmierci.

Bestialskie zabójstwo szokiem dla rodziny

Bestialskie zgwałcenie i zamordowanie studentki było wielkim ciosem dla jej rodziny, z którego nigdy się nie podniosła. Tak wynikało z zeznań świadków podczas procesu. Ojciec studentki zachorował i zmarł. Brat uzależnił się od alkoholu i też zmarł. Została tylko matka, która ma około 80 lat, mieszka pod Łomżą i wciąż przeżywa śmierć ukochanej córki.

Wpadł w Rosji po awanturze z żoną

To było jedno z najgłośniejszych zabójstw w Łodzi i regionie. Doszło do niego rankiem 18 czerwca 1995 roku w akademiku na osiedlu studenckim Lumumbowo w Łodzi. Ofiarą oprawcy była 22-letnia Hanna S., studentka III roku Wydziału Prawa i Administracji UŁ. Znajomi zapamiętali ją jako spokojną, urodziwą i sympatyczną dziewczynę. Według śledczych, zabił ją Mirosław Ż. pracujący wtedy jako ochroniarz w klubie studenckim „Medyk” na Lumumbowie. Po śmierci studentki przepadł na ponad 20 lat.
Wyjechał do żony w Rosji. Według prokuratury, mieszkał z nią w rejonie Iwanowa pod fałszywym nazwiskiem, dlatego nie został zatrzymany. Jednak pewnego dnia podczas awantury domowej interweniowała milicja, która pobrała odciski palców oskarżonego i w ten sposób ustaliła, że jest on ścigany listem gończym w sprawie zabójstwa. Stąd jego ekstradycja w 2021 roku do Polski i proces.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki