Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samochody wodociągów jeżdżą po Łodzi i zdalnie sprawdzają stan radiowych wodomierzy

Agnieszka Magnuszewska
Grzegorz Gałasiński
W tym roku już połowa wodomierzy głównych na węzłach zostanie wymieniona na modele odczytywane radiowo. Za dwa lata będzie ich już ponad 90 proc. To pozwoli szybko wykrywać awarie instalacji w poszczególnych nieruchomościach i zapobiec "uciekaniu" wody, za którą nieoczekiwanie wzrastają rachunki.

Zakład Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi rozpoczął montowanie wodomierzy odczytywanych drogą radiową trzy lata temu.

- Pierwszego roku zamontowaliśmy 2 tys. sztuk, w 2013 roku było ich już 5 tys., a w ubiegłym ponad 10 tys. na ogólną liczbę 40 tys. - wylicza Romuald Bosakowski, prezes ZWiK. - W tym roku chcemy zainstalować dodatkowe 10 tys. wodomierzy radiowych, dzięki czemu będziemy mogli już przejść na odczyt stacjonarny. Informacje o stanie liczników będziemy zbierać poprzez stacje nadawcze. W dwóch kolejnych latach ma być wymienionych ponad 90 proc. wodomierzy z 40 tys.

Zaletą wodomierzy odczytywanych radiowo jest wyjątkowa precyzja. Wykrywają one większe ubytki wody. - Wodomierze radiowe pozwalają nam moni-torować wewnętrzną sieć odbiorców. Jak dojdzie do niestandardowego zużycia, co będzie świadczyło o awarii, będziemy mogli szybko reagować i powiadamiać administrację - tłumaczy Romuald Bosakowski.

A im szybciej administracja nieruchomości odkryje awarię, tym mniej wody ucieknie. Poza tym wodomierze radiowe to spore udogodnienie dla właścicieli domów jednorodzinnych, którzy sami muszą podawać stan licznika do ZWiK. A co kilka miesięcy odwiedza ich pracownik wodociągów sprawdzający czy dane są zgodne z prawdą. - Przy wodomierzu radiowym dane są odczytywane zdalnie, a nasz pracownik będzie musiał sprawdzać wodomierz tylko raz w roku - tłumaczy Anna Bylewska-Juszczak, kierownik Działu PR i Marketingu w ZWiK.

Do zdalnego odczytu wodomierzy ZWiK ma od tego roku pięć aut wyposażonych w sprzęt, który odbiera dane z liczników znajdujących się w pobliżu. Oznaczone są one napisem "Radiowy Odczyt Wodomierzy, Utrudnienia w Ruchu". - Auta te poruszają się po mieście w wolnym tempie, żeby dokonać odczytu. Niestety, inni kierowcy nie zawsze to rozumieją - mówi Bylewska-Juszczak.
Dzięki autom odczyt liczników z danego terenu trwa tylko jeden dzień, a nie trzy.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki