Samorządowiec Roku: stoję po stronie kupców

To Pana druga kadencja w łódzkim samorządzie. Pamięta Pan, ilu łodzian wybrało Pana na radnego w 2010 roku?

W ostatnich wyborach głosowały na mnie 1.574 osoby. A w poprzedniej kadencji byłem radnym przez dziesięć miesięcy. Zająłem miejsce Marcina Bugajskiego, który został wiceprezydentem Łodzi.

W plebiscycie na Samorządowca Roku już zagłosowało na Pana 500 osób. Domyśla się Pan, kto tak docenia Pańską pracę w Radzie Miejskiej?

Od 20 lat jestem związany z grupą małych i średnich przedsiębiorców. Sam prowadziłem działalność handlową. Działałem też w Izbie Przemysłowo-Handlowej. Byłem wiceprzewodniczącym łódzkiego Klubu Przedsiębiorców, reprezentowałem łódzkie
targowiska. Do dziś to robię. Widzę ich walkę ze sklepami wielkopowierzchniowymi. Udało nam się wywalczyć 29-letnie dzierżawy gruntów, wykorzystywanych pod handel. Teraz będę optował za tym, by kupcy mogli wykupować dzierżawione tereny. Da im to możliwość brania kredytów i inwestowania w swoje miejsca pracy.

Z jaką branżą był Pan związany?

Kosmetyczną.

Chciałam Pana zapytać o zdanie na temat stadionów, ale może raczej powinnam zgłosić się po poradę kosmetyczną...

(Śmiech) Wolę rozmawiać o stadionach. "Krawiec kraje, jak mu materii staje", a Łódź jest dziś takim krawcem, którego nie stać na dwa garnitury. Miasto ma inne potrzeby. Potrzebuje choćby 6 - 8 milionów złotych na basen w szkole na Dąbrowie. W Łodzi powinien powstać jeden stadion. Dla pogodzenia środowisk obu klubów piłkarskich, wybrałbym teren Orła. Choć uważam, że najkorzystniejszą lokalizacją jest niepopularna dziś aleja Unii. Wtedy - obok hali Atlas Areny, Fali czy planowanej hali sportowej - powstałby stadion, co stworzyłoby atrakcyjny kompleks sportowo-rekreacyjny._Rozmawiała Jolanta Baranowska[/i] [/b] SAMORZĄDOWIEC ROKU 2013
[b][i]Plebiscytowi patronują: marszałek województwa łódzkiego Witold Stępień i przewodniczący Sejmiku Województwa Łódzkiego Marek Mazur_