Sejmik sejmików nie w Łodzi, ale w Warszawie?

Na spotkaniu zarządu Związku Województw RP pojawiły się się nawet wstępne terminy. Chodzi o 7 lub 15 listopada. Tyle, że organizacja zjazdu może być przełożona z jesieni do wiosny i przeniesiona z Łodzi do Warszawy.

Sejmik sejmików wymyślił w sierpniu Marek Mazur, przewodniczący sejmiku województwa łódzkiego. To miało być pierwsze w historii samorządu walne zgromadzenie wszystkich radnych sejmików z 16 województw, czyli ponad 550 osób. Na spotkaniu miała być prowadzona dyskusja na temat kierunku, w którym zmierza samorząd po zmianach jakie proponuje rząd PiS. Chodziło m.in. o odebranie marszałkom wojewódzkich ośrodków doradztwa rolniczego, wojewódzkich funduszy ochrony środowiska i gospodarki wodnej, czy plany zwiększenia wpływu rządu na obsadzanie dyrektorskich stanowisk w regionalnych izbach obrachunkowych. Pojawiły się spekulacje, że gościem głównym zgromadzenia miałby być były premier Jerzy Buzek, ale Mazur tego nie potwierdzał, przypominał tylko, że samorządowcom zależy przede wszystkim na przyjęciu zaproszenia przez kogoś z rządu, w najgorszym razie któregoś z wicepremierów.

Pomysł został dobrze przyjęty przez polityków PO i PSL w całym kraju, bo piętnastoma na szesnaście sejmików rządzą głównie zarządy złożone z polityków tych partii, więc na zmianach tracą najwięcej. Z drugiej zaś strony sejmik sejmików zyskał też status antypisowskiej manifestacji.

Mazur zaproponował też, by spotkanie na koszt wszystkich sejmików i Związku Województw RP, odbyło się jesienią w Łodzi, ze względu na jej położenie w centrum kraju i dogodny dojazd.

Teraz jednak sprawa się komplikuje. Oficjalna wersja jest taka, że spotkanie może się odbyć „jeszcze w tym roku”, albo „wiosną, bo trzeba je dobrze przygotować”. Nieoficjalna zaś, że w siedmioosobowym zarządzie Związku Województw RP, do którego należy kluczowa decyzja, przewagę mają członkowie PO. I prą do tego, by sejmik województw zorganizować nie w Łodzi, a w Warszawie, nie jesienią 2015 r., a wiosną roku przyszłego. Mówi się też, że Platformie zależy na tym, by inicjatywie nadać wyższego statusu, co znaczy, że głównymi inicjatorami mieliby być marszałkowie województw, tymczasem propozycja wyszła od Mazura: członka PSL i szefa konwentu przewodniczących sejmików RP.

Decyzja prawdopodobnie zapadnie w ciągu najbliższych dwóch - trzech tygodni. Wiadomo, że w łódzkim sejmiku niezależnie od lokalizacji i terminu tego posiedzenia, i tak trwają logistyczne przygotowania. Wstępnie obliczenia pokazały, że koszt pobytu jednego radnego w Łodzi wyniósłby od 150 do 170 zł. Jeśli chodzi o miejsce spotkania, pod uwagę brana jest hala Expo oraz EC1.

Wydarzenia tygodnia w Łódzkiem. Przegląd wydarzeń 19-25 września 2016 roku