Nasza Loteria

"Selfie po polsku". Ranczo ZibiKos w Górze Bałdrzychowskiej posłużyło za scenerię do serialu z kuszącymi aktorkami w rolach głównych ZDJĘCIA

Krzysztof Kaniecki
Krzysztof Kaniecki
"Selfie po polsku". Ranczo ZibiKos w Górze Bałdrzychowskiej posłużyło za scenerię do serialu
"Selfie po polsku". Ranczo ZibiKos w Górze Bałdrzychowskiej posłużyło za scenerię do serialu KURKA WODNA PRODUCTIONS 2020
"Selfie po polsku". Ranczo ZibiKos w Górze Bałdrzychowskiej-Kolonii posłużyło za scenerię do serialu z kuszącymi aktorkami w rolach głównych. W posiadłości Zbigniewa Stempnia, założyciela firmy Konkret produkującej steki, właśnie nakręcono jeden z serialowych odcinków.

- Jeden z odcinków serialu nakręcony został na Ranczo ZibiKos - mówi Zbigniew Stempień, właściciel klimatycznego miejsca wypoczynkowego koło Poddębic. - W kolejnym odcinku "Selfie po polsku" wyjadę swoim motocyklowym grill-bykiem w plener.

„Selfie po Polsku” to pierwszy polski serial mockumentary w reżyserii Mariusza Pujszo - autora słynnego w swoim czasie filmu „Polisz kicz projekt”.

- Serial opowiada o przygodach trójki przyjaciół. Ich celem jest szybkie wzbogacenie się i odbicie z kłopotów finansowych. Mariusz, Grzegorz i Piotr postanawiają zarobić na produkcji filmu - informuje Wiola Wrzesińska, kierownik produkcji. - Filmu nie chcą skończyć. Większe zyski przynosi im naciąganie na kasę osób zgłaszających się na castingi, szkolenia aktorskie czy różnego rodzaju inwestorzy, niż sam film. Wciąż balansują na granicy prawa i dobrego smaku, nie zrażając się różnego rodzaju przeszkodami pojawiającymi się na ich drodze do celu.

Selfie po Polsku - Polski Borat

Na przełomie wieków zaczęły powstawać i wciąż są popularne seriale oraz filmy utrzymane w stylistyce tzw. mockumentary czyli pseudo dokumentu. Ich fenomen to z jednej strony efekt znudzenia widowni tradycyjną formą przekazu, a z drugiej kryzysu ekonomicznego, który zmusił do potanienia produkcji. Do kin trafiły filmy takie jak „Blair Witch Project”, „Borat”, „Joaquin Phoenix. Jestem, jaki jestem”, a w Polsce „Polisz kicz projekt”. Seriale silące się na poważne tematy - „Szpital”, „Policjanci i policjantki”, „Lombard”, „Ukryta prawda”, „19+” zalewają od lat polską telewizję, a zachodnie seriale komediowe jak "Biuro” (The Office), "Parks and Recreation", "Współczesna rodzina” (Modern Family), „Chłopaki z baraków” (Trailer Park Boys) osiągają kultowy sukces - powstają ich kolejne sezony.

Serial „Selfie po Polsku” jest polską odpowiedzią na powyższe seriale i roi się od żartów i sytuacji, podanych w formie fałszywego dokumentu. Historia o przekręcie robionym na kręceniu filmu powoduje, że widz dosłownie pęka ze śmiechu. Szczególnie, że serial w komediowy sposób wyśmiewa kulisy produkcji filmu, który z założenia nigdy nie powstanie. Żarty wydające się należeć do niższej klasy humoru są w głębi inteligentne, a operowanie nimi w sposób ukazany w „Selfie po Polsku” z odpowiednim balansem i dystansem zapewniają widzom świetną rozrywkę. Serial mocno różni się od innych. Dla fanów „Borata” 100 % zadowolenia.

Mariusz odgrywa człowieka bez zahamowań, wykorzystującego ludzi i sytuacje w celu uzyskania jak największych korzyści majątkowych. Pojawia się wśród ludzi chcących zagrać w filmie, osiągnąć sławę, traktujących go i organizowane przez niego castingi na poważnie. Serial jest celną krytyką obecnego społeczeństwa, skupionego na sobie i osiąganiu sławy, takiego co mamy okazję podglądać w internecie. Mariusz niemalże wrzeszczy nam w nos jak Rewizor Gogola - "Z kogo się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie".

Aktorzy występujący w serialu to w większości amatorzy, debiutanci wykonujący w realnym życiu najróżniejsze prace od sołtysa, przez dyrektora stacji telewizyjnej, po właścicieli poważnych firm, co dodaje całości tylko autentyczności. W rolach głównych występują: Mariusz Pujszo, Grzegorz Halama, Piotr Adamczuk. W rolach dziewczyn z castingów pojawiają po raz pierwszy na ekranie: Kasia Motloch , Dominika Dąbrowska, Magda Lubacz, Ewa Woch, Magdalena Krakowiecka, Magdalena Nowak, Angelika Wereska, Marta Sowa i inni.

Mimo ogromnego ładunku surrealistycznego, a czasem specyficznego humoru i potężnej dawki autoironii, twórcy serialu traktują swoich bohaterów z sympatią i ciepłem. I ten sposób przedstawienia fabuły czyni z „Selfie po Polsku” rzecz absolutnie fenomenalną. Można polecić go każdemu, kto chce się pośmiać, kto ma w sobie choć trochę luzu i dystansu do otaczającego go świata.

Całość jest zrealizowana w konwencji mockumentary, czyli udając dokument. Bohaterów na każdym kroku śledzi ekipa filmowa. Stąd często mamy do czynienia z elementami typowymi dla dokumentów - mówieniem wprost do kamery, czy rzucaniem do niej jednoznacznych spojrzeń i gestów. Liczne sceny będące atutem serialu to nieprzewidziane, prawdziwe wpadki z planu. Niesamowity efekt wprowadza również fakt, że widz bywa pogubiony - momentami nie wie czy to fikcja czy rzeczywistość.

Zobacz zwiastun serialu "Selfie po polsku":

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki