Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sęp z łódzkiego zoo zaatakował 4-letniego chłopca i dorosłych

Wiesław Pierzchała
W wolierze przestrzeń między sępami i zwiedzającymi nie jest zagrodzona siatką
W wolierze przestrzeń między sępami i zwiedzającymi nie jest zagrodzona siatką Grzegorz Gałasiński
Sęp z łódzkiego zoo rzucił się na 4-latka, 35-latka i jego siostrę. To pierwszy taki przypadek w łódzkim ogrodzie zoologicznym. Po tym zdarzeniu woliera z sępami została zamknięta.

W czwartek sęp zaatakował 4-letniego chłopca, który był z dziadkiem, a także 35-letniego mężczyznę i jego siostrę. Wychodząc z zoo dziadek poinformował pracowników, że wnuczek doznał niegroźnych zadrapań i nie chciał, aby do 4-latka wezwano służby medyczne.

Także 35-latek wychodząc zawiadomił pracowników, że sęp zaatakował jego i jego siostrę. Oboje zostali dziobnięci w nogi i udo. Trafili potem na pogotowie, gdzie ich rany zostały opatrzone.

Co się stało, że sępy zaczęły atakować zwiedzających? Było to możliwe, gdyż w wolierze - w ramach ścieżki edukacyjnej - przestrzeń między drapieżnikami i zwiedzającymi nie jest zagrodzona siatką. Obrotowa kamera monitoringu nie zarejestrowała wydarzenia, gdyż była skierowana w inną stronę.

- Ścieżka edukacyjna działa od roku i jest to pierwszy przypadek ataku sępa - mówi Maria Kaczmarek, rzecznik Zarządu Zieleni Miejskiej w Łodzi. - Nie wiemy, dlaczego tak się stało. Możemy jedynie przypuszczać, że samica sępa mogła być zaniepokojona i pobudzona dużą liczbą zwiedzających, którzy być może za blisko podchodzili do ptaków.

W poniedziałek zapadnie decyzja, czy ścieżka edukacyjna z sępami ponownie zostanie otwarta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki