Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sesja Rady Miejskiej w Łodzi. Rodziny wielodzietne bez ulgi na przejazdy komunikacją miejską

Marcin Bereszczyński
Paweł Łacheta
Rodzice z rodzin wielodzietnych nie będą mogli korzystać z ulg na przejazdy komunikacją miejską. Taką decyzje podjęła dziś Rada Miejska w Łodzi.

O ulgi wnioskowali radni PiS: Marcin Zalewski i Bartłomiej Dyba-Bojarski. Zaproponowali, żeby rodzice z trójką dzieci korzystali z ulgi 75 proc. za bilety MPK, natomiast rodzice czwórki lub większej liczby dzieci nie musieli płacić za komunikację miejską.

Ulgi dla rodzin wielodzietnych nie zostały przyjęte, bo sprzeciwili się temu radni PO i SLD.

Obydwa ugrupowania podkreślały, że trzeba wspomagać rodziny wielodzietne, ale nie za pomocą ulg na bilety MPK. Małgorzata Moskwa-Wodnicka (SLD) pytała, w jaki sposób te ulgi wpłyną na demografię i zwiększenie dzietności rodzin. Mateusz Walasek (PO) uznał, że jeśli radni będą krócej debatować, to będą mieli szansę poprawić demografię.

Zwrócił też uwagę, że miasto stoi w obliczu wprowadzenia nowej polityki transportowej i nowych taryf za korzystanie komunikacji miejskiej. Po zakończeniu największych inwestycji infrastrukturalnych zmieni się cały system transportu publicznego. Dlatego PO nie poparła projektu radnych PiS.

Radna Monika Malinowska-Olszowy (PO) zastanawiała się, czy ta ulga jest potrzebna rodzinom wielodzietnym.

- Może oczekują innej pomocy, niż ulg. Potrzebne są konsultacje i analizy - stwierdziła Malinowska-Olszowy.

Radni koalicji PO-SLD zwrócili też uwagę, że ulgi dla rodzin wielodzietnych spowodują uszczerbek na budżecie w kwocie 5 mln zł.
- Trzeba będzie dopłacić MPK brakujące 5 mln zł. Skąd wziąć te pieniądze? Można zlikwidować kilka linii tramwajowych, ale nie tędy droga - twierdzi Władysław Skwarka (SLD).

- Mahomet ustalił prawo, że muzułmanin może mieć 4 żony, ale jeżeli go na to stać. Parafrazując, jeśli ktoś chce mieć czworo dzieci, to powinno go na to stać. Dla rodzin wielodzietnych możemy zrobić coś innego. Zaprosić sektor biznesu, który wprowadzi ulgi w karcie dużej rodziny. To będzie konkretna pomoc.

Radni PiS zaatakowali SLD, że przestała być partią socjalną. Małgorzata Niewiadomska-Cudak (SLD) była tym stwierdzeniem wzburzona i przypomniała, że Włodzimierz Tomaszewski (PiS), który takie zarzuty formułował, w czasach gdy był wiceprezydentem
dążył do podnoszenia czesnego w przedszkolach. Zdaniem radnej SLD to jego formacja jest antysocjalna.

Do radnych zaapelował Michał Owczarski, przewodniczący miejskiej Komisji dialogu Obywatelskiego ds. Rodziny, Dzieci i Młodzieży. Poprosił radnych, aby zagłosowali za ulgami, albo wstrzymali się od głosu. Przypomniał, że radni mają darmową komunikację miejską za zasługi dla miasta.

Rodziny, które decydują się na większą liczbę dzieci też mają zasługi dla miejskiej demografii.
- Zależało nam, żeby poprawić byt rodzin wielodzietnych - mówi radny Marcin Zalewski.

- Te rodziny ponoszą większe wydatki na utrzymanie. Chcieliśmy wysłać do nich sygnał, że mogą liczyć na pomoc miasta. Nie wszystkie rodziny korzystają z komunikacji miejskiej, tylko z samochodów. Ale po wprowadzeniu tych ulg mogłyby przesiąść się z samochodów do tramwajów - przekonywał radny Bartłomiej Dyba-Bojarski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki