- Nie było tak, żeby dzieci bawiły się z tym psem, ale też nigdy nikogo nie zaatakował - podkreślają sąsiedzi rodziny, do której należy pogryziony siedmiolatek, a ich słowa częściowo potwierdza rzeczniczka koszalińskiej policji. - Chłopiec i pies byli ze sobą „oswojeni”, bo znali się od dwóch lat - wskazuje Monika Kosiec.
Coś jednak musiało się stać, skoro w poniedziałek zwierzę zaatakowało chłopca, który w konsekwencji trafił do szpitala. Choć pierwsze doniesienie na temat jego obrażeń były niepokojące, ostatecznie okazało się, że nie są one bardzo poważne. - Lekarze założyli siedmiolatkowi sześć szwów - po trzy na policzku i nad łukiem brwiowym, a następnie wypisali do domu - mówi Monika Kosiec.
Na obserwację trafi natomiast należący do innej gałęzi rodziny chłopca owczarek niemiecki. A to dlatego, że upłynęła ważność jego szczepień. Jeszcze w poniedziałek przebywał jednak wciąż na podwórzu, na którym doszło do zdarzenia. Policja uznała bowiem, że nie stanowi zagrożenia. - Do wypadku doszło na terenie posesji, która jest ogrodzona i z której pies nie może się wydostać, by kogoś zaatakować - uzasadnia rzeczniczka.
Zobacz także: Ewakuacja aquaparku w Koszalinie
Popularne na gk24:
- Potworny wypadek na rogatkach Szczecinka. Jedna osoba nie żyje [zdjęcia]
- Co tak śmierdzi w Koszalinie? Kurzy pomiot
- Miss Lata 2016. Trwa głosowanie! [zdjęcia kandydatek]
- Masz zdjęcie nietypowego zjawiska atmosferycznego? Wyślij je do nas
- Pogoda nad morzem, atrakcje turystyczne, imprezy - gk24.pl/turystyka
Michał Borkowski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?