Takie same uchwały zostały skierowane pod obrady rady na środowej (10 kwietnia) sesji rady, ale zostały odrzucone głosami radnych PO.
- Wiemy, że część radnych PO chciała zagłosować za wprowadzeniem tych stanowisk pod obrady rady, ale walec dyscypliny partyjnej zgniótł ich kręgosłupy moralne - mówi Tomasz Trela, wiceprzewodniczący klubu radnych SLD. - Ale projekty wrócą na następnej sesji.
Tomasz Kacprzak twierdzi tymczasem, że zrobił wszystko w ramach obowiązującego prawa, co można było zrobić w tej sprawie.
- W liście skierowanym 3 kwietnia do pani prezydent przypomniałem, że nie ma konstrukcji prawnej umożliwiającej wzajemne kontrolowanie organów samorządowych, czyli prezydenta miasta i rady miejskiej. Kontrola Rady Miejskiej przez prezydenta dowodzi o nieznajomości prawa - mówi Tomasz Kacprzak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?