Na ten moment czekali aż osiem lat: pięć lat studiów oraz trzy lata aplikacji. Wczoraj 72 aplikantów adwokackich złożyło ślubowanie i stało się adwokatami. Teraz przed nimi walka o utrzymanie się na trudnym rynku.
W tym roku do egzaminu adwokackiego przystąpiło u nas 97 osób. Nie wszyscy sobie z nim poradzili, egzamin zdało 81 osób. Dziewięć osób z tego grona nie zdecydowało się natomiast na złożenie wniosku o wpis na listę adwokatów.
- Ten rocznik jest akurat liczny, natomiast od kilku lat obserwujemy tendencję zniżkową, także w liczbie kandydatów na aplikację adwokacką - mówi Jarosław Szymański, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Łodzi. - Rynek usług prawnych jest przesycony. Coraz częstszym zjawiskiem jest bezrobocie wśród adwokatów. Obserwujemy także przechodzenie adwokatów do innych zawodów. Adwokaci odnajdują się w prokuraturze, aspirują do sądów, decydują się na zatrudnienie w roli radców prawnych. Radcy prawni są bowiem zatrudniani na podstawie umów o pracę.
Czytaj też:Punkty bezpłatnej pomocy prawnej w Łodzi [LISTA]
Dziekan Szymański podkreśla także, że obecnie odbywa się rewolucja w wymiarze sprawiedliwości, która dotyka także adwokatów.
W gronie nowych łódzkich adwokatów są osoby, które stawiają na edukację i odnoszą sukcesy. Aplikantka Agata Wróbel od dwóch lat cieszy się stopniem naukowym doktora nauk prawnych, a jej rozprawa doktorska pod tytułem „Modele ochrony oznaczeń geograficznych w Unii Europejskiej i Stanach Zjednoczonych - problematyka prawna” otrzymała nagrodę w konkursie na najlepszą pracę naukową na temat własności intelektualnej 2015 r. Konkurs zorganizował Urząd Patentowy RP, a nagrodę przyznał minister rolnictwa i rozwoju wsi.
Kacper Sołoniewicz natomiast jeszcze w trakcie robienia aplikacji został doradcą podatkowym, co wiązało się z koniecznością zdania egzaminu państwowego w Warszawie.
Na studia doktoranckie zdecydowały się kolejne osoby, które wczoraj złożyły ślubowanie. Są to Agata Kotwica, Magdalena Czerwińska, Justyna Kopałka-Siwińska oraz Piotr Misztal.
Łódzcy aplikanci biorą udział także w stażach zagranicznych, które odbywają się np. w Lyonie.
Odbywanie aplikacji wiąże się także z dużymi wydatkami. W tym roku opłata wyniosła 5,2 tys. zł, natomiast w ubiegłym roku było to 5640 zł. W 2015 r. za aplikację trzeba było zapłacić 5337 zł.
Z tych pieniędzy wynagrodzenie otrzymują wykładowcy, pokrywane są także koszty wynajęcia sali wykładowej. Dzięki tej opłacie organizowane są praktyki w sądach oraz pokrywane koszty kolegium rocznego.
Zobacz:Ślubowanie adwokatów w Teatrze Muzycznym w Łodzi [ZDJĘCIA]
W ubiegłym roku aplikację adwokacką ukończyło u nas 46 osób, natomiast ślubowanie złożyło 38.
Na liście adwokatów Izby Łódzkiej znajduje się obecnie 1127 osób. W tym gronie jest 935 czynnych adwokatów, stu radców prawnych i pracowników naukowych oraz 92 rencistów i emerytów. W tym roku sześć osób zdecydowało się wystąpić z adwokatury. To stan na siódmego lipca.
Ten rok może się okazać przełomowy pod względem rezygnacji z wykonywania zawodu adwokata. W całym ubiegłym roku bowiem na wystąpienie z adwokatury zdecydowało się pięć osób, a w 2015 r. było ich siedem.
W tym roku w naszym województwie ubyło już ośmiu czynnych adwokatów. Nieznacznie przybyło za to radców prawnych i pracowników naukowych - dwie osoby.
Zarobki adwokatów |
Obliczanie zarobków adwokatów jest bardzo skomplikowane i zależy od wielu czynników, przede wszystkim od stopnia zawiłości sprawy. Widać to na przykładzie spraw rozwodowych: w przypadku nieskomplikowanego rozwodu za przygotowanie pozwu lub odpowiedzi na niego, reprezentowanie klienta przed sądem i sfinalizowanie sprawy adwokat może zażyczyć sobie honorarium w wysokości ok. 2 tys. zł. Honorarium za sprawę rozwodową może jednak wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Dzieje się tak w przypadku spraw skomplikowanych, długotrwałych lub z udziałem znanych osób. Zróżnicowane są także stawki za konsultację adwokacką. Zaczynają się od 100-150 zł, ale mogą być nawet kilkukrotnością tej kwoty. Wiele zależy od renomy adwokata, jego doświadczenia i osiągnięć. Zdarza się także, że adwokat decyduje się reprezentować klienta za procent od wygranej. Taki scenariusz zdarza się w przypadku spraw o odszkodowanie. Klient nie ponosi kosztów w trakcie procesu, natomiast po zakończeniu sprawy adwokat inkasuje określony procent od wygranej. Wszystko zależy od umowy, jaką zawrze z klientem. |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?