Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sposoby na spadek obciążony długami spadkodawcy

Andrzej Gębarowski
Spadkobiercy mogą również złożyć w sądzie lub u notariusza tzw. prywatny wykaz inwentarza.
Spadkobiercy mogą również złożyć w sądzie lub u notariusza tzw. prywatny wykaz inwentarza. Fot. 123rf
Spadek kojarzy się nam z majątkiem, jaki dziedziczy się po śmierci bliskiej osoby. Spadek może się jednak okazać problemem dla spadkobiercy czy spadkobierców, jeśli wyjdzie na jaw, że zmarły pozostawił po sobie długi, które w skrajnym przypadku mogą przekraczać wartość majątku pozostawionego w spadku. Niekoniecznie chodzi o gotówkę - mogą to być na przykład zaległe podatki lub niespłacone kredyty bankowe spadkodawcy.
  • Proste przejęcie spadku
  • Przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza
  • Zrzeczenie się dziedziczenia i odrzucenie spadku
  • Co to jest dobrodziejstwo inwentarza?
  • Jak się obronić przed spłatą cudzych długów?

W takiej sytuacji do głosu dochodzi zwykle wierzyciel spadkowy - a więc osoba, która była wierzycielem w stosunku do spadkodawcy, a która w związku z otwarciem spadku może wystąpić z roszczeniem w stosunku do spadkobierców. Co więcej - ma ona możliwość wyegzekwowania od spadkobierców spłaty długów zmarłego, gdyby okazało się, że nie zamierzają oni spełnić dobrowolnie ciążącego na nich obowiązku zaspokojenia wierzytelności.

Zrzeczenie się dziedziczenia

Jak się obronić przed spłatą cudzych długów? Zacznijmy od tego, że przyszły spadkodawca, świadom swojego zadłużenia i tego, że śmierć postawi w niekorzystnej sytuacji jego spadkobierców, może umówić się z nimi na zrzeczenie się dziedziczenia. Takie formalne zrzeczenie się dziedziczenia przez potencjalnych spadkobierców następuje w formie umowy pomiędzy spadkodawcą a spadkobiercami, koniecznie spisanej u notariusza.

Najprostszy sposób na całkowite uniknięcie spłaty długów zmarłego to odrzucenie spadku
Najprostszy sposób na całkowite uniknięcie spłaty długów zmarłego to odrzucenie spadku 123rf

Odrzucenie spadku

A co można zrobić w sytuacji, gdy na zrzeczenie się dziedziczenia jest już za późno, a my nabraliśmy właśnie podejrzeń, iż długi zmarłego są współmierne z wartością odziedziczonego po nim majątku?

Warto się wtedy zastanowić, czy nie odrzucić spadku przed sądem lub u notariusza. Jest to najprostszy sposób na całkowite uniknięcie spłaty długów zmarłego. Oświadczenie o przyjęciu lub odrzuceniu spadku należy złożyć w ciągu 6 miesięcy od momentu, gdy dowiedzieliśmy się, że jesteśmy w gronie spadkobierców. Przy dziedziczeniu ustawowym jest to na ogół moment śmierci spadkodawcy, zaś przy dziedziczeniu na podstawie testamentu - moment jego ogłoszenia. Nie zawsze jednak tak jest - w szczególnych przypadkach 6-miesięczny termin liczy się od daty, gdy dowiedzieliśmy się o naszym udziale w spadku, co oczywiście może nastąpić później niż samo otwarcie spadku.

Odrzucenie spadku ma swoje poważne konsekwencje. Po pierwsze - nie uczestniczymy wtedy w schedzie po zmarłym, zaś w krąg osób uprawnionych do spadku wstępują nasze dzieci lub wnuki. Jeśli ich nie mamy, odpowiednio zwiększa się scheda pozostałych spadkobierców. Wraz ze schedą zwiększa się jednak także ich odpowiedzialność za długi zmarłego.

Po drugie - jeśli odrzucenie spadku podjęte zostało z powodu długów ciążących na zmarłym, długi te spadną na ewentualnych pozostałych spadkobierców, którzy nie odrzucili spadku, bo na przykład nic o długach nie wiedzieli. Jeśli wszyscy spadkobiercy odrzucą spadek, niechciane długi przejmie gmina lub Skarb Państwa.

Czy to oznacza, że może się zdarzyć sytuacja, gdy odrzucony przez nas spadek przejmą nasze dzieci, na które spadnie następnie ciężar długu? Może się tak zdarzyć, choć jest to raczej możliwość teoretyczna i dodatkowo ograniczona przepisem, który stanowi, że jeśli dzieci są małoletnie, to dziedziczą tak, jakby przejęły spadek z dobrodziejstwem inwentarza, a więc odpowiadają za ewentualne długi tylko do wysokości swojego udziału w schedzie.

Odrzucenie spadku jest ostateczne i nie można go już potem odwołać - nawet gdy dowiemy się niespodziewanie, że w skład schedy wchodzi nie- znana wcześniej część majątku zmarłego, która mogłaby zmienić nasze położenie.

Przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza

Wiedząc o długach spadkodawcy lub po prostu z ostrożności, można też skorzystać z możliwości przyjęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza. Jest to o tyle łatwe, że takie przyjęcie nastąpi właściwie automatycznie, jeśli w okresie 6 miesięcy nie zajmiemy żadnego stanowiska w sprawie spadku (patrz ramka obok).

Wbrew potocznym skojarzeniom, taka formuła przyjęcia spadku oznacza, że odpowiedzialność spadkobiercy za długi jest ograniczona do rzeczywistej wartości schedy. Inaczej mówiąc, spłacamy długi zmarłego tylko z jego przejętego majątku, nie dopłacając nic z własnej kieszeni. Istotne jest w tym przypadku sporządzenie tzw. spisu inwentarza, który decyduje o wartości spadku. Postanowienie o sporządzeniu spisu inwentarza wykonuje na zlecenie sądu rejonowego komornik. Możemy też sami sporządzić tzw. prywatny wykaz inwentarza.

Proste przejęcie spadku

Jeśli nie skorzystamy z formuły przejęcia spadku z dobrodziejstwem inwentarza, wybierając proste przejęcie spadku, możemy narazić się na konieczność oddania wierzycielowi nie tylko spadku, ale i uszczuplić swój majątek, co byłoby najgorszą ewentualnością. W razie bowiem prostego przyjęcia spadku spadkobierca ponosi odpowiedzialność za długi spadkowe bez ograniczenia (art. 1030 § 1 k.c.), czyli z całego swojego majątku.

Trzeba jednak pamiętać, że jeśli spadkobierca pozostaje w związku małżeńskim, w którym obowiązuje wspólność majątkowa, wierzyciele spadku będą mogli dochodzić zaspokojenia tylko z majątku odrębnego małżonka.

Dobrodziejstwo inwentarza

W 2015 r. weszła w życie ustawa zmieniająca przepisy Kodeksu cywilnego. Zmiany są korzystne dla spadkobierców, gdyż chronią przed negatywnymi skutkami braku złożenia oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku. Najważniejsza nowość polega na wprowadzeniu - jako zasady - odpowiedzialności za długi spadkowe z tzw. dobrodziejstwem inwentarza (tj. do wysokości wartości aktywów spadkowych), w miejsce obowiązującej wcześniej zasady odpowiedzialności nieograniczonej.

Jak wiadomo, spadkobierca na podjęcie decyzji o przyjęciu bądź odrzuceniu spadku ma 6 miesięcy. Do października 2015 r. było tak, że „milczenie”, czyli brak formalnego oświadczenia spadkobiercy po śmierci spadkodawcy oznaczało przyjęcie spadku wprost, a tym samym nieograniczoną odpowiedzialność za długi wchodzące w skład spadku.

W konsekwencji, jeśli okazywało się, że wysokość długów zmarłego przewyższa wartość odziedziczonego majątku, spadkobierca ponosił stratę.

Zgodnie z obowiązującą obecnie ustawą, brak oświadczenia spadkodawcy w kwestii przyjęcia bądź odrzucenia spadku w terminie 6 miesięcy będzie jednoznaczny z przyjęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza. A zatem - za nie swoje długi spadkobierca odpowiada do wysokości odziedziczonego spadku.

Spadek z dobrodziejstwem inwentarza nie może się obyć bez spisu inwentarza. Spis dokonywany jest na zlecenie sądu przez komornika; można też złożyć do komornika wniosek bezpośredni o dokonanie spisu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki