Dokumenty trzeba złożyć do 20 kwietnia. Każdy kandydat na strażnika miejskiego będzie musiał przejść testy: sprawnościowy, psychologiczny i z wiedzy ogólnej. Na koniec czeka go rozmowa z komisją rekrutacyjną. Wtedy też pytania zadaje sam komendant. I nie zawsze jest miło.
- Sprawdzam jak kandydat radzi sobie w stresujących sytuacjach. Pytam na przykład dlaczego usiadł akurat w tym miejscu. I kandydat na strażnika musi się z tego wytłumaczyć - mówi Dariusz Grzybowski, komendant łódzkiej straży miejskiej.
Straż miejska ma teraz 12 wolnych etatów, bo strażnicy często przechodzą do policji albo do służby więziennej. - Myślą o przywilejach i większych pieniądzach - mówi Grzybowski. - Ja nikogo nie zatrzymuję na siłę, nie staję nikomu na drodze. Najważniejsze dla mnie jest to, by pracownik był zadowolony. Inaczej nie będzie żadnych efektów z jego pracy.
Choć rekrutacja została ogłoszona zaledwie 5 dni temu, już wpłynęło kilkanaście kwestionariuszy. Wcześniej zdarzało się, że o jedno miejsce ubiegało się nawet 20 osób. Wszystko wskazuje na to, że tym razem będzie podobnie. Nowi funkcjonariusze powinni rozpocząć pracę na przełomie maja i czerwca.
Strażnik miejski w Łodzi zarabia 1635 zł brutto. Do tego dochodzą dodatki strażowe oraz trzynasta pensja. Nie jest to dużo, ale strażnicy cenią sobie stabilność zatrudnienia i umowę o pracę.
Nie jest to łatwe zajęcie. W grudniu ubiegłego roku 22-letnia kobieta pobiła strażniczkę miejską, za to, że funkcjonariuszka zwróciła jej uwagę za przechodzenie na czerwonym świetle. Strażniczka upadła na ziemię i straciła przytomność. W łódzkiej straży miejskiej pracuje około 500 osób, z czego 20 proc. to kobiety. Panie coraz chętniej zgłaszają się do pracy. Mają też bardzo dobrą opinię, często są bardziej zdecydowane i stanowcze niż mężczyźni.
CZYTAJ TEŻ:
* Łódź: święto Straży Miejskiej [ZDJĘCIA+FILM]
* Za zwrócenie uwagi pobiła strażniczkę miejską
* Nastolatek oskarża łódzkich strażników miejskich o pobicie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?