Strażak roku 2014: Wypalanie traw - śmiertelna plaga, która wiosną zbiera żniwo

Jak co roku wraz z wiosną rozpoczął się "sezon wypalania traw". Jak wynika z danych Państwowej Straży Pożarnej, połowa tegorocznych pożarów w Polsce to właśne pożary traw.

W regionie łódzkim straż pożarna wyjeżdżała już 1.300 razy do palących się traw i nieużytków. - 90 procent takich pożarów spowodowanych jest zaprószeniem ognia lub podpaleniem - podkreśla kpt. Arkadiusz Makowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi.

Proceder wypalania traw jest śmiertelnie niebezpieczny. Do tragedii doszło m.in. kilka dni temu w Bytomiu, gdzie w płomieniach zginął 49-letni mężczyzna. - Czoło, front pożaru może rozprzestrzeniać się z prędkością 60 kilometrów na godzinę, to oznacza, że ani człowiek, ani zwierzę nie jest w stanie przed nim uciec - mówi rzecznik Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak.

W tym roku wypalanie traw jest wyjątkowo groźne, bo po łagodnej zimie ściółka jest sucha. Zaledwie tydzień temu aż dziewięć hektarów traw spaliło się w Borkach.

Wypalanie traw jest wykroczeniem. Grozi za nie kara aresztu lub grzywny do 5 tys. zł. Jednak jeśli ogień wymknie się spod kontroli i spowoduje zagrożenie dla życia, zdrowia lub możliwość strat materialnych, podpalacz odpowie za przestępstwo za które grozi od roku do 10 lat więzienia. PAP

Przyjmujemy zgłoszenia kandydatów do plebiscytu Strażak Roku 2014

Zarejestrowani użytkownicy serwisu dzienniklodzki.pl mogą zgłaszać swoich kandydatów do tytułów: najlepszego strażaka zawodowego, najlepszego strażaka ochotnika i najlepszej jednostki OSP. W plebiscycie wezmą też udział wszystkie jednostki zawodowej straży.

Od 31 marca głosowanie

Głosować będzie można za pomocą SMS-ów, aplikacji na portalu Facebook i dzienniklodzki.pl.

Wyniki poznamy 18 kwietnia

Dla zwycięzców mamy atrakcyjne nagrody, np. najlepsi strażacy otrzymają laptopy Sony Vaio.