Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Supernowoczesny helikopter powstał przy udziale PŁ

Paweł Patora
W powietrzu X3 jest bardzo szybki i zwrotny
W powietrzu X3 jest bardzo szybki i zwrotny Dziennik Łódzki/archiwum
Pociąg francuskiej szybkiej kolei TGV pędzi na trasie Paryż - Marsylia z prędkością 300 km/h. Nad nim leci dziwny statek powietrzny, ni to helikopter, ni to samolot. Podobny do helikoptera, bo nad kadłubem ma duży wirnik, ale też do samolotu, bo nie ma tylnego wirnika, a w zamian posiada dwa śmigła na skrzydłach. No i jest szybszy niż helikopter. Przez pewien czas porusza się równie prędko jak pociąg. Po chwili z łatwością go wyprzedza.

Zdarzenie to można było obejrzeć na filmie zaprezentowanym w łódzkim Grand Hotelu podczas międzynarodowego sympozjum SYMKOM 2011 zorganizowanego przez Instytut Maszyn Przepływowych Politechniki Łódzkiej.

Ów dziwny statek powietrzny to helikopter hybrydowy X3 ("skrzyżowanie" helikoptera z samolotem) - supernowoczesna maszyna, która powstała we Francji w firmie Eurocopter, a film pokazał na zakończenie swojego referatu pomysłodawca tego helikoptera Philippe Roesch - wiceprezes Eurocoptera ds. technologii i produktów innowacyjnych.

Sam pomysł powstał niewiele ponad trzy lata temu. - Któregoś dnia, w przerwie pomiędzy jedną podróżą służbową a drugą, wpadłem do biura - opowiada Tomasz Krysiński (syn prof. Jana Krysińskiego, byłego rektora PŁ), który pracował w dziale innowacji firmy Eurocopter. - Była godzina 21.30, a w pokoju Filipa było włączone światło. Gdy wszedłem do niego, pokazał mi na kartce rysunek przedstawiający ideę nowego helikoptera. Zapytał co o tym sądzę. Wziąłem kartkę do domu, żeby przemyśleć tę koncepcję i stwierdziłem, że pomysł Filipa jest znakomity. - Robimy to - powiedziałem mu następnego dnia.

Trzy lata później, w czerwcu 2011 roku, nowy helikopter X3 był jedną z dwóch głównych atrakcji Salonu Lotniczego Paris Air Show.

Prostota tej idei była podstawą sukcesu. Helikopter X3 będzie stosunkowo tani w produkcji i eksploatacji, a do tego szybki i zwrotny. Na filmie pokazanym podczas sympozjum SYMKOM 2011 widać, jak zręcznie manewruje, lecąc szybko pomiędzy wysokimi szczytami skalistych gór. Podczas lotu testowego 12 maja 2011 r. demonstrator X3 osiągnął i utrzymał przez kilka minut prędkość równą 232 węzłów, czyli 430 km/h, choć projektanci zakładali maksymalną prędkość równą 220 węzłów.

Tradycyjne helikoptery nie przekraczają 300 km/h. X3 jest znacznie szybszy, choć nie spala zbyt wiele paliwa. Dzięki dużej prędkości będzie można stosować go tam, gdzie decydujące znaczenie ma czas przelotu, a więc np. do celów ratowniczych, sanitarnych lub militarnych. W zależności od przeznaczenia, powstaną różne wersje helikopterów X3. Będą mniejsze i szybsze, a także cięższe i wolniejsze. Niektóre będą mogły np. dostarczać sprzęt i ludzi na platformy wiertnicze. Jak przewiduje Philippe Roesch, powstanie też wersja pasażerska o wadze 12 ton, przewożąca 19 pasażerów.

Do czasu oficjalnego pokazania X3 na salonie w Paryżu, prace nad tym modelem były trzymane w ścisłej tajemnicy. W jej utrzymaniu pomógł specjalny system informatyczny. Za wykonanie projektu odpowiadał niewielki, pięcioosobowy zespół.

Już 25 lat temu Philippe Roesch, ówczesny dyrektor działu naukowego w firmie Eurocopter, utworzył Centrum Innowacji. - Na początku były to dwie osoby - mówi Philippe Roesch - ja i Tomasz Krysiński, który po 4 latach studiów na Politechnice Łódzkiej i następnie ukończeniu słynnej francuskiej uczelni Arts et Metier, przyszedł do nas do pracy z bankrutującej stoczni La Ciota. Zatrudniłem go po rozmowie na temat długiego wału statku. Razem zbudowaliśmy Centrum Innowacji, z góry zakładając, że będzie to mała komórka. Duże przedsiębiorstwo, które jest obarczone także innymi zadaniami, a przede wszystkim bieżącą produkcją, nie wprowadzi innowacji.

Tomasz Krysiński, który otrzymał od Philippe Roescha wolną ręką w doborze współpracowników, zatrudnił dwóch zdolnych stażystów po szkole inżynierskiej i jednego doświadczonego pracownika. Takie połączenie doświadczenia z młodzieńczym entuzjazmem dało doskonały wynik.

- Ten mały zespół ludzi, kompetentnych i pracujących w odizolowaniu, radził sobie lepiej niż wielkie biuro studiów i projektów. Udało się przez dwa i pół roku pracy nad X3 utrzymać zarówno założony harmonogram prac, jak i przewidywane koszty - cieszy się Philippe Roesch. - Kierujący projektem Tomasz nawiązał też konieczną współpracę z małymi firmami, a także z Politechniką Łódzką. Już na początku realizacji projektu powiedział, że do przeprowadzenia obliczeń warto wykorzystać potencjał Instytutu Maszyn Przepływowych PŁ, którym kierował wówczas jego ojciec.

I rzeczywiście, wszystkie najważniejsze obliczenia aerodynamiczne do X3 wykonywano w Instytucie Maszyn Przepływowych PŁ , kierowanym obecnie przez dr. hab. inż. Krzysztofa Jóźwika, prof. PŁ. Najbardziej skomplikowane były obliczenia dotyczące śmigieł, które zmieniają kierunek ciągu. Wyniki tych obliczeń okazały się zgodne z wynikami eksperymentu przeprowadzonego później na stanowisku badawczym firmy Eurocopter w Marsylii. W PŁ wykonano też obliczenia wlotów silników, co pozwoliło uniknąć kosztownego eksperymentu. Prowadząc obliczenia dla firmy Eurocopter Maciej Karczewski z Instytutu Maszyn Przepływowych, zrobił doktorat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki