Przez lata trudno nam było wyobrazić sobie święta bez „zarzynanego” przez galerie handlowe przeboju duetu Wham! „Last Christmas” czy niezrównanej „Opowieści wigilijnej” Charlesa Dickensa w różnych filmowych odsłonach. Mroczny cień pandemii spowijający tegoroczne święta sprawia, że możemy zatęsknić za tym, co wydawało nam się już wyjątkowe ograne i opatrzone.
Napisana przez George’a Michaela, dla współtworzonego z Andrew Ridgeleyem duetu Wham!, słodka piosenka „Last Christmas” powstała w roku 1984. Od tamtego czasu corocznie w okresie świąt Bożego Narodzenia jest emitowana w rozgłośniach w wielu krajach świata, liczni wykonawcy nagrali również swoje wersje słynnego przeboju. Powstał nawet film inspirowany utworem - zatytułowany oczywiście „Last Christmas”, do którego scenariusz napisała laureatka Oscara, Emma Thompson, a w głównych rolach wystąpili Emilia Clarke i Henry Golding. Film był pokazywany w kinach podczas ubiegłorocznych świąt.
Do świątecznych piosenek, po które najchętniej sięgają wokaliści na całym świecie, należy kompozycja „White Christmas”, pierwotnie wykonana przez Binga Crosby’ego i Marthę Mears w filmie „Gospoda świąteczna”, a następnie nagrana przez wokalistę w roku 1942. Według Księgi Rekordów Guinnessa do dziś jest to najlepiej sprzedający się singiel w historii muzyki rozrywkowej.
Jeden z największych przebojów świątecznych nagrała Mariah Carey - to utwór „All I Want For Christmas Is You”. Piosenka napisana przez Carey i Waltera Afanasieffa znalazła się na słynnej płycie wokalistki „Merry Christmas” z roku 1994. Krążek ten uzyskał tytuł „najlepiej sprzedającego się świątecznego albumu wszech czasów”, a sama piosenka jest m.in. najlepiej sprzedającym się świątecznym dzwonkiem do telefonów. I ten utwór nagrało w różnych wersjach wielu artystów.
Wyjątkowymi świątecznymi klasykami są piosenki, które wiązały się z ogólnoświatowym przesłaniem pokoju i pomocy dla poszkodowanych. Takim utworem jest „Happy Xmas (War Is Over)” autorstwa Johna Lennona i Yoko Ono. Nagrana w roku 1971 piosenka była protest songiem przeciw wojnie w Wietnamie, a stała się jedną z najpopularniejszych kompozycji prezentowanych w okresie świąt. Kolejnym tego rodzaju utworem jest piosenka „Do They Know It’s Christmas” Boba Geldofa i Midge’a Ure’a, nagrana w roku 1984 przez skrzyknięty na rzecz pomocy ofiarom klęski głodu w Etiopii projekt Band Aid. W przedsięwzięciu wzięli udział m.in. Phil Collins, Bono, George Michael, Sting, David Bowie, Paul McCartney. W roku 2004, z inicjatywy Madonny, powstała kolejna wersja tego utworu, z nowymi wykonawcami.
W Polsce najbardziej znaną świąteczną piosenką jest chyba „Dzień jeden w roku” z repertuaru zespołu Czerwone Gitary, a skomponowana przez Seweryna Krajewskiego do słów Krzysztofa Dzikowskiego. „Niebo - Ziemi, Niebu - Ziemia, wszyscy wszystkim ślą życzenia, drzewa - ptakom, ptaki - drzewom, tchnienie wiatru - płatkom śniegu” - czyż można prościej wyśpiewać ten czas? Oczywiście, doskonale znaną świąteczno-zimową piosenką jest również „Z kopyta kulig rwie” grupy Skaldowie, nagrana w 1968 roku. Wielu rodzimych artystów nagrywało poza tym utwory z kolędą w tytule, z których warto przypomnieć niezwykłą i przejmującą „Kolędę dla nieobecnych” Zbigniewa Preisnera, zaśpiewaną przez Beatę Rybotycką.
A świąteczne filmy? Znakomitych i popularnych tytułów jest tyle, że trudno przywołać wszystkie. Ale zawsze duże wrażenie zrobi jedna z wielu wersji „Opowieści wigilijnej” na podstawie książki Charlesa Dickensa. Wśród nich jest produkcja Roberta Zemeckisa, zrealizowana w technice motion capture, polegającej na tym, że gesty i ruchy aktorów przenoszone są na komputerową animację - tutaj zatem oglądamy i słyszymy Jima Carreya i Gary’ego Oldmana. Historia trzech duchów Świąt Bożego Narodzenia, które nawiedzają starego skąpca, Scrooge’a, by dać mu szansę na odmianę swojego serca i losu, pozostaje przepiękną i mądrą lekcją.
W kinie o okresie świątecznym opowiada się na rozmaite sposoby, lecz do sprawdzających się najlepiej należy komedia romantyczna. Modę tę na cały świat rozprzestrzeniła najlepsza komedia romantyczna w historii kina, czyli „To właśnie miłość” z 2003 roku. Dziesięć historii o miłości, która się zapętlają, z udziałem takich gwiazd, jak Hugh Grant, Alan Rickman, Liam Neeson, Colin Firth, Emma Thompson. Nigdy się nie znudzi... W Polsce ten pomysł próbowano powtórzyć w serii „Listy do M.” - na tyle udanie, iż trzy części (na czwartą czekamy) cieszyły się ogromną popularnością. Film „Kevin sam w domu” zna każdy polski telewidz, krzepiącą jest historia zawarta w filmie „Cud na 34. ulicy” o człowieku, który naprawdę wierzy w to, że jest Świętym Mikołajem. Nie tylko dzięki sztuce to wspaniałe dni także po to, by każdy stał się choć na chwilę Świętym Mikołajem...
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?