Zdjęcia tego kościoła widać na większość łódzkich pocztówek. Stał się on prawdziwym symbolem miasta. Tak było w dziewiętnastym wieku, w latach międzywojennych i tak jest dziś.
Pogmatwana historia
Gdy przyjrzymy się bliżej jego historii, odkryjemy wiele ciekawych spraw. Przede wszystkim to, że przez lata nie był kościołem katolickim, tylko luterańskim. Miał też inne wezwanie. Do końca drugiej wojny światowej na Placu Wolności mieściła się parafia ewangelicko-augsburska pod wezwaniem Świętej Trójcy.
- Była to pierwsza murowana, chrześcijańska budowla sakralna jaką wniesiono w Łodzi!- mówi ks. Paweł Sudowski, obecny proboszcz parafii Zesłania Ducha Świętego.
Na Starym Mieście, dokładnie na terenie dawnych Górek Plabańskich, dziś Placu Kościelnym, katolicy mieli swój, drewniany jeszcze kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Miasto się jednak rozwijało. Przybywali do Łodzi osadnicy niemieccy, z których wielu było ewangelikami. Trzeba było zbudować dla nich kościół. Zaczęto go wznosić w rejonie tzw. Nowego Miasta, na początku ulicy Piotrkowskiej, gdzie z czasem łodzianie pochodzenia niemieckiego i żydowskiego zaczęli stawiać swoje kamienice.
Budowę kościoła św. Trójcy rozpoczęto w 1826 roku, a po dwóch latach ją zakończono. Jak widać na starych rycinach, zdjęciach świątynia ta wyglądała niemal identycznie jak stojący po drugiej stronie ulicy Piotrkowskiej łódzki ratusz.
- Nawiązywało to do rozwiązań stosowanych w różnych miastach - wyjaśnia ks. Paweł Sudowski. - W centralnym miejscu, obok ratusza, zamku, stawiano kościół. Władza świecka sąsiadowała z duchową
Niestety losy pierwszego kościoła św. Trójcy okazały się tragiczne. Musiano budować go w pośpiechu i z nie najlepszych materiałów. W 1863 roku gmina ewangelicka odmówiła funduszy na remont kościoła. Widocznie nie opłacało się go przeprowadzać. Konsekwencją tego było to, że w 1888 roku rozebrano kościół św. Trójcy i rozpoczęto wznoszenie nowego, pod tym samym wezwaniem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?