MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Syn zabił ojca, który dawniej znęcał się nad rodziną. Sprawa morderstwa trafiła do sądu w Łodzi

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Na ławie oskarżonych zasiądzie 39-letni Michał Z. ze Zgierza, który do tej pory nie był karany. Prokuratura zarzuca mu, że zabił ojca, Andrzeja Z., zadając mu cios nożem w klatkę piersiową. Sprawcy grozi dożywocie.
Na ławie oskarżonych zasiądzie 39-letni Michał Z. ze Zgierza, który do tej pory nie był karany. Prokuratura zarzuca mu, że zabił ojca, Andrzeja Z., zadając mu cios nożem w klatkę piersiową. Sprawcy grozi dożywocie. Archiwum
Syn zabił swego ojca, który w przeszłości znęcał się nad rodziną: bił dzieci oraz w perfidny sposób maltretował małżonkę. Akt oskarżenia w sprawie ojcobójcy trafił właśnie do Sądu Okręgowego w Łodzi.

Na ławie oskarżonych zasiądzie 39-letni Michał Z. ze Zgierza, który do tej pory nie był karany. Ma podstawowe wykształcenie, zaś przed zatrzymaniem przez policjantów pracował jako pomocnik brukarza. Prokuratura zarzuca mu, że zabił ojca, Andrzeja Z., zadając mu cios nożem w klatkę piersiową. Sprawcy grozi dożywocie.

Zobacz więcej zdjęć

Żonę ciął nożem i kłuł widelcem

Z ustaleń Prokuratury Rejonowej w Zgierzu, która prowadziła śledztwo w tej sprawie, wynika że dawniej pokrzywdzony Andrzej Z. był tyranem domowym, który zgotował piekło najbliższej rodzinie: żonie Teresie, synowi Michałowi i córce Monice. Bił wszystkich, szarpał, obrzucał wyzwiskami, wszczynał awantury i groził zabiciem.

Śledczy podkreślają, że szczególnie okrutny był wobec żony, którą sadzał na rozgrzanej elektrycznej maszynce, a raz pchnął ją na gorący piec. Ponadto ciął ją nożem i kłuł widelcem, zaś pewnego dnia na jej stopę celowo upuścił kawałek szyny kolejowej.

Awantura domowa zakończona zabójstwem

Po pewnym czasie Teresa Z. zmarła, zaś dorosłe dzieci wyprowadziły się i zerwały kontakty z ojcem, który z upływem czasu był coraz bardziej schorowany. Nie tylko słabo widział, lecz także miał problemy z chodzeniem. Dlatego zaproponował Michałowi, aby znów z nim zamieszkał i wspierał go na co dzień.

I tak się stało. Wydawało się, że syn wybaczył ojcu, ale chyba nie do końca, bowiem co jakiś czas dochodziło między nimi do kłótni i niesnasek. Poważna awantura wybuchła po południu 14 sierpnia 2023 roku. Doszło do przepychanek i rękoczynów, podczas których awanturnicy zrzucili z półki telewizor zwisający potem na kablach.

W pewnym momencie Michał Z. zadał ojcu cios nożem kuchennym, po czym przerażony tym, co zrobił, zadzwonił na numer alarmowy i zaczął udzielać pomocy. Ciężko ranny Andrzej Z. zdołał jedynie krzyknąć: „zabiłeś mnie!”, po czym zaczął gasnąć w oczach, tak że jak do mieszkania wpadli ratownicy medyczni był już nieprzytomny. Próby ratowania i reanimacji zakończyły się niepowodzeniem. Andrzej Z. zmarł.

od 7 lat
Wideo

Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki