Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szantażował kolekcjonera sztuki. Wyłudził od niego 450 tysięcy złotych [ZDJĘCIA]

jw, mek
materiały policyjne
Handlarz antykami przez pół roku szantażował kolekcjonera sztuki. Wyłudził od niego antyki i pieniądze w kwocie 450 tysięcy złotych.

54-letni kolekcjoner sztuki ze Skierniewic od dłuższego czasu kupował od 42-letniego handlarza zabytkowe przedmioty i cenne starocie.

Z uwagi na dobrze układającą się współpracę, mężczyzna powierzył handlarzowi dwa srebrne zestawy - dzbanek do herbaty, dzbanek do kawy i mlecznik, wykańczane hebanem, kością słoniową, a także srebrne lustro i cukiernicę o łącznej wartości 250 000 zł z prośbą o ich sprzedanie.

Po pewnym czasie 42-latek skontaktował się z 54-letnim skierniewiczaninem i poinformował go, że został w Warszawie napadnięty przez nieznanego Rosjanina.

Z jego relacji wynikało, że okradziono go z przekazanych do handlu antyków. Twierdził, że napastnik groził mu zrobieniem krzywdy rodzinie, a także, że zna dane jego klientów, w tym też 54-latka. Nie chciał zgłaszać sprawy policji i zobowiązał się do oddania 250 000 złotych. Jak się jednak później okazało do zdarzenia takiego w ogóle nie doszło. 42-latek od początku miał nieuczciwe zamiary - informuje st. sierż. Justyna Florczak z Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach.

42-latek od grudnia 2013 roku do sierpnia 2014 roku wielokrotnie zmuszał pokrzywdzonego do wydania kolejnych cennych przedmiotów lub dużych kwot pieniędzy, podając różne fikcyjne powody. Twierdził m.in. że doprowadził do odwetowego pobicia i ograbienia Rosjanina, za co zapłacił z pieniędzy pokrzywdzonego wmawiając mu współudział.

Kolejnym razem wmawiał pokrzywdzonemu, że wspomniany Rosjanin odgrażał się, że przyjedzie do samego 54-latka osobiście i zrobi mu krzywdę.

Skierniewiccy policjanci we współpracy z Komendą Wojewódzką Policji w Łodzi ustalili gdzie znajduje się część przywłaszczonych przez handlarza antyków. Podczas przeprowadzonych na terenie województwa mazowieckiego przeszukań policjanci dotarli do umowy sprzedaży przywłaszczonych antyków, zawartej pomiędzy handlarzem a właścicielem jednego z warszawskich antykwariatów.

W jednej z miejscowości na terenie powiatu wołomińskiego funkcjonariusze odzyskali zestawy do kawy, a także świeczniki i tacę, które skierniewiczanin przekazał sprawcy podczas jednego ze spotkań.
6 sierpnia 2014 roku, podejrzewany 42-latek został zatrzymany na terenie woj. mazowieckiego, a dzień później w ręce policji wpadł również właściciel warszawskiego antykwariatu.

- Pierwszy z nich usłyszał zarzuty przywłaszczenia powierzonych mu rzeczy w stosunku do mienia znacznej wartości, za które grozi kara do 10 lat więzienia oraz wymuszenia rozbójniczego, za które grozi również do 10 lat więzienia. 68-letniemu właścicielowi antykwariatu za paserstwo grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności - dodaje st. sierż. Justyna Florczak.

W piątek 8 sierpnia Prokurator Rejonowy w Skierniewicach, po przedstawieniu 42-latkowi zarzutów zdecydował o zastosowaniu wobec niego dozoru policyjnego. Mężczyzna zapłacił także 20 000 złotych poręczenia majątkowego.

W toku śledztwa okazało się, że jeszcze przed wymyśleniem całej historii o Rosjaninie, podejrzany oszukiwał pokrzywdzonego mężczyznę.

- Jak ustalono, duża część sreber, którą wcześniej nabył pokrzywdzony od podejrzanego, za łączną kwotę około 360 tys. zł. najprawdopodobniej, nie jest autentyczna - informuje Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej. - Zostały one zabezpieczone i zdeponowane w muzeum. Będą przedmiotem szczegółowych badań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki