W środę sprawą zajęła się komisja ochrony zdrowia i opieki społecznej Rady Miejskiej.
- NFZ przy kontraktowaniu usług medycznych w 2014 r. będzie promował większe placówki, świadczące kompleksowe usługi - przekonywał Robert Kowalik, zastępca dyrektora wydziału zdrowia UMŁ. - Mieszkańcy będą mieli w WAM lepszą diagnostykę. WAM posiada rezonans magnetyczny i tomograf.
Ortopedia i chirurgia miałaby być przeniesione do Centrum Kliniczno Dydaktycznego (CKD) przy ul. Czechosłowackiej. W budynku szpitala im. Sonnenberga zachowanoby część interny. Tu też miałby powstać oddział geriatryczny i przychodnia o tej specjalizacji oraz zakład opiekuńczo-leczniczy (ZOL).
- Powstaną tam oddziały dla najstarszych mieszkańców - dodał Krzysztof Piątkowski, wiceprezydent Łodzi. - Wiem, że NFZ na początku 2014 r. planuje rozpisać konkurs na około stu łóżek opiekuńczo-leczniczych.
Dr Wiesław Chudzik, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego im. WAM dodał, że w woj. łódzkim brakuje szpitalnych łóżek dla osób leczonych przewlekle. Tacy chorzy zajmują miejsca przeznaczone dla ostrych przypadków.
- W "Sonnenbergu" prowadzilibyśmy rehabilitację osób, które - czasem bez ubezpieczenia - kilka miesięcy zajmują łóżka potrzebne dla nagłych przypadków - mówił dr Chudzik.
Bogusław Hubert, wiceprzewodniczący komisji pytał, czy oddawanie chirurgii i ortopedii - a co za tym idzie kontraktów - konkurencji nie osłabi miejskiego szpitala im. Jonschera, który też leczy w tych specjalizacjach.
- CKD i "Jonscher" nie stanowią dla siebie konkurencji - zapewniała Bogumiła Mirosławska z wydziału zdrowia UMŁ. - CKD będzie świadczył usługi na wyższym, klinicznym poziomie, zaś "Jonscher" zapewni średni poziom leczenia. "Jonscher" przeszedł remonty i jest gotów do startu w konkursach z poszerzoną ofertą.
WAM jest gotów zapewnić załodze "Sonnenberga" 12 miesięcy zatrudnienia. Jednak Łukasz Magin, radny niezrzeszony twierdzi, że to zbyt krótki okres. Na jego wniosek radni z komisji zdrowia przyjęli apel do prezydenta Łodzi o rozszerzenie gwarancji zatrudnienia do 5 lat.
- Nie zamierzamy zwalniać pracowników "Sonnenberga" - zapewniał prof. Radzisław Kordek, prorektor Uniwersytetu Medycznego. - Potrzebujemy kadry do CKD.
W CKD trwają ostatnie prace budowlane. Władze uczelni liczą, że placówka zostanie oddana do użytkowania najpóźniej w styczniu 2014 r. Latem mają być uruchomione oddziały internistyczne, a jesienią lub zimą zabiegowe. Radny niezrzeszony Sebastian Tylman niepokoił się, co się stanie, jeśli CKD nie będzie gotowe do czasu nowego kontraktowania usług przez NFZ. - I tak przystąpimy do konkursów, jako WAM - zapewniał dyrektor Chudzik. - CKD jest częścią szpitala WAM.
Podobnie byłoby w przypadku "Sonnenberga". - Nie stać nas na wydanie ponad 20 mln zł na dostosowanie "Sonnenberga" do norm, m.in. na budowę bloku operacyjnego - twierdzi wiceprezydent Piątkowski.
Dyskusji o połączeniu miejskiego szpitala z WAM słuchał dr Piotr Krysicki, przewodniczący związku zawodowego lekarzy w "Sonnenbergu". - Przychodząc na komisję nie znałem koncepcji połączenia z WAM - mówił dr Piotr Krysicki. - Nie poinformowano o niej ani załogi, ani związków zawodowych. Mamy wrażenie, że władze miasta za wszelką cenę chcą się pozbyć naszego szpitala.
Po uzyskaniu opinii związków zawodowych uchwała o połączeniu "Sonnenberga" z WAM trafi na sesję Rady Miejskiej (najwcześniej w październiku). Majątek miejskiej placówki miałby przejść do WAM na zasadzie darowizny. WAM zaś przejąłby zobowiązania "Sonnenberga" (szpital zadłużony jest na 8 mln zł).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?