- Ta konstrukcja utrudnia przejście i przejazd rowerem, bo zwęża chodnik o ponad połowę - skarży się jeden z mieszkańców, który próbował samodzielnie ustalić cel montażu bramek u zarządcy terenu. Niestety został odprawiony z kwitkiem. Z tego powodu zgłosił się o pomoc do naszej redakcji.
Zapytaliśmy Konstantynowską Spółdzielnię Mieszkaniową, na terenie której pojawiły się "półbramki", o cel ich montażu.
- Powodem montażu ograniczników było permanentne niszczenie terenów zielonych i chodników przez pojazdy samochodowe poruszające się po chodnikach wzdłuż budynków - wyjaśnia Ryszard Muras, zastępca prezesa ds. technicznych KSM. - Zamontowaliśmy pięć takich bramek w miejscach zgłoszonych przez mieszkańców, gdzie samochody zagrażały bezpieczeństwu (np. w rejonie placu zabaw). W przypadku konieczności dojazdu np. z meblami lub inną umotywowaną koniecznością, Spółdzielnia dokonuje ich demontażu w uzgodnionym wcześniej terminie.
A co z nieplanowanym dojazdem do bloku służb miejskich?
- Ograniczniki nie stanowią problemu dla służb ratowniczych z uwagi na dwustronny dojazd do budynku oraz łatwość ich demontażu - dodaje prezes Muras.
Skoro przed blok można dojechać z dwóch stron, to piraci też będą mogli wjechać na chodnik z drugiej strony....
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?