5/10
Coraz droższe zboża przełożą się m.in. na ceny mięsa (z...
fot. 123rf

Rosną ceny pasz, a wraz z nimi mięsa

Coraz droższe zboża przełożą się m.in. na ceny mięsa (z uwagi na wysokie ceny pasz) i przyspieszą tempo inflacji żywności. Istotnie nasili się presja kosztowa w sektorze przetwórstwa spożywczego z uwagi na wyższe ceny paliw i energii.

6/10
Specjaliści podkreślają, że Polska nie jest istotnym...
fot. pixabay.com

Nasze sery trafiały na Ukrainę

Specjaliści podkreślają, że Polska nie jest istotnym partnerem handlowym Rosji i Ukrainy w zakresie żywności. Bezpośredni wpływ wojny w Ukrainie może być odczuwalny przez importerów olejów i śrut, a także częściowo w przetwórstwie mleka (duży udział w eksporcie serów).

Ukraina jest dla Polski stosunkowo ważnym kierunkiem sprzedaży serów i twarogów (ok. 11% eksportu tej kategorii), stąd też częściowo negatywny wpływ wojny odczuje sektor mleczarski - konieczność przekierowania części produkcji na inne rynki.

Pozostałe kategorie, choć o mniejszym znaczeniu dla eksportu żywności z Polski do Ukrainy, to: karma dla zwierząt domowych,
pieczywo oraz owoce cytrusowe i egzotyczne (reeksport).

Przewagę eksportu nad importem notuje się w przypadku odtłuszczonego i pełnego mleka w proszku. Wojna może podbić rekordowe ceny na rynku tych produktów. Wysokie ceny olejów pośrednio mogą mieć natomiast wpływ na ceny tłuszczów do smarowania, w tym na ceny masła.

7/10
Konieczność zapewnienia dostaw przez głównych importerów...
fot. 123rf

Konieczność zapewnienia dostaw przez głównych importerów generować będzie popyt na zboża w pozostałych regionach
produkcyjnych. Dotyczy to m.in. pszenicy z UE, w tym również polskiej.

Wzrosnąć może również zainteresowanie polskim rzepakiem. O ile UE jest znaczącym eksporterem pszenicy, to w przypadku kukurydzy nie jest samowystarczalna, importując ją w dużej mierze z Ukrainy (ok. 60% importu). W przypadku długotrwałej wojny, oznacza to konieczność szukania alternatywnych dostaw kukurydzy m.in. na rynku Ameryki Płd.

Istotną kwestią jest to, kiedy i w jakim wolumenie ukraińskie zboże będzie dostępne dla światowego rynku. To zależeć będzie od długości trwania wojny, rozstrzygnięć militarnych, a także niewykluczonych rozwiązań dyplomatycznych. Rynek z pewnością będzie bardzo wrażliwy na informacje dochodzące z Ukrainy.

Niemniej, kolejnym ryzykiem, które się nasila, jest poziom produkcji rolnej w Ukrainie w kolejnym sezonie (2022/23). Dotyczy ono głównie upraw zbóż jarych. Przed rozpoczęciem prac polowych (zasiewy kukurydzy) mogą występować niedobory środków do produkcji - Ukraina w dużej mierze importowała nawozy z Rosji i materiał siewny z UE. Braki mogą wystąpić też na rynku paliw. Poza tym działania wojenne mogą bezpośrednio utrudniać prowadzenie produkcji rolnej.

Materializacja tych obaw oznaczałaby pogorszenie i tak napiętego bilansu zbóż na świecie. Jeszcze przed rosyjską agresją oczekiwano (prognozy USDA z lutego), że relacja zapasów końcowych do zużycia pszenicy na świecie na koniec sez. 2021/22 obniży się do najniższego poziomu od siedmiu lat.

8/10
Znacząca część zbóż, które były przeznaczone na eksport w...
fot. 123rf

Potężna luka na rynku zbóż

Znacząca część zbóż, które były przeznaczone na eksport w Ukrainie w sezonie 2021/22, została już wywieziona. Niemniej wciąż kilka mln t pszenicy oraz prawdopodobnie (biorąc pod uwagę rekordowe zbiory w 2021 w Ukrainie) kilkanaście mln t kukurydzy, które mogłyby być wyeksportowane do końca bieżącego sezonu, utknęło na rynku ukraińskim.

Amerykański Departament ds. Rolnictwa (USDA) 9 marca obniżył prognozy eksportu pszenicy z Ukrainy i Rosji w sez. 2021/22 łącznie o 7 mln t w stosunku do prognoz z lutego, a eksport kukurydzy z Ukrainy o 6 mln t (co stanowi odpowiednio 3,4% i 3,0% światowego eksportu tych produktów w sezonie 2021/22).

Brak dostępności tego wolumenu zbóż oznacza wystąpienie krótkoterminowego negatywnego szoku podażowego na rynku
żywności
, który poskutkuje utrzymaniem cen na wysokim poziomie.

Pojawiły się obawy o bezpieczeństwo żywnościowe w niektórych krajach. Rosja i Ukraina zaopatrują w zboża przede wszystkim kraje Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu oraz część krajów Dalekiego Wschodu, będących w większości importerami netto żywności. Niemniej, według informacji IGC, wiele z tych krajów (Egipt, Tunezja, Turcja) ocenia, że ich zapasy pszenicy są wystarczające, by pokryć zapotrzebowanie do następnego sezonu zbiorów. Część państw stara się też dywersyfikować źródła dostaw, przy obniżonych wymaganiach jakościowych.

Ukraina, zapowiadając w 2. tyg. marca wprowadzenie limitów eksportu zbóż, co w aktualnej sytuacji nie ma znaczenia dla
rynku, jednocześnie ogłosiła zwiększenie eksportu transportem szynowym. Jednak zdolności do znaczącego zastąpienia
transportu morskiego są niewielkie.

Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczDalej

Polecamy

Walking Futbol. Polscy "chodziarze" jadą na Puchar Świata

Walking Futbol. Polscy "chodziarze" jadą na Puchar Świata

Nowi wiceprezydenci Łodzi powołani. Dlaczego nominowano ich tak późno? ZDJĘCIA/FILM

GORĄCY TEMAT
Nowi wiceprezydenci Łodzi powołani. Dlaczego nominowano ich tak późno? ZDJĘCIA/FILM

Zakupy na rynku będziemy robić do końca sierpnia 2026 roku. Co dalej nikt nie wie!

Zakupy na rynku będziemy robić do końca sierpnia 2026 roku. Co dalej nikt nie wie!

Zobacz również

Nowi wiceprezydenci Łodzi powołani. Dlaczego nominowano ich tak późno? ZDJĘCIA/FILM

GORĄCY TEMAT
Nowi wiceprezydenci Łodzi powołani. Dlaczego nominowano ich tak późno? ZDJĘCIA/FILM

Teatr Nowy zaprasza na „Tajemniczy ogród” w dobie katastrofy klimatycznej WIDEO

Teatr Nowy zaprasza na „Tajemniczy ogród” w dobie katastrofy klimatycznej WIDEO