Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozpoczął się 39. Festiwal Szkół Teatralnych. Festiwal młodości startującej w artystyczną dorosłość

Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski
Władze aktorskich uczelni: Bronka Nowicka, Dorota Segda, Wojciech Malajkat otwierają festiwal
Władze aktorskich uczelni: Bronka Nowicka, Dorota Segda, Wojciech Malajkat otwierają festiwal Krzysztof Szymczak
Na scenie Teatru Nowego w Łodzi rozpoczął się 39. Festiwal Szkół Teatralnych. Jak zwykle, pośród huraganu braw i okrzyków młodych uczestników wydarzenia. Tym intensywniejszych, iż poprzednia edycja odbyła się jedynie online.

Festiwal Szkół Teatralnych jest wyjątkowy, ważny i niezwykle potrzebny, nie tylko naszemu miastu - co z jednej strony jest udowadnianą przy każdej edycji oczywistością, a z drugiej nigdy przecież dość przypominania o tym decydentom, odpowiedzialnym za wspieranie takich przedsięwzięć (w tym roku, na szczęście, władze Łodzi nie tylko podjęły decyzję o dofinansowaniu imprezy, ale również zdają się w pełni przekonane do znaczenia tego wydarzenia, z czym różnie bywało).

Siła festiwalu tkwi w jego corocznej świeżości, bo przecież na scenie stają studenci-dyplomanci wydziałów aktorskich państwowych szkół teatralnych, którzy dopiero rozpoczynają swoje wspaniałe (oby!) zawodowe kariery. Ale także w niepospolitej energii, żywiole młodości, którym festiwal pulsuje, który promieniuje na całe miasto, i który co rusz daje o sobie znać, chociażby burzą braw, okrzykami oraz niepokojącym opiekunów konstrukcji budynków festiwalowych teatrów wyrażającym entuzjazm głośnym tupaniem licznych uczestników w podłogę widowni - czego mogliśmy doświadczyć już podczas inauguracji bieżącej edycji wydarzenia na Dużej Scenie Teatru Nowego im. K. Dejmka.

Tegoroczny festiwal to czternaście spektakli konkursowych z Akademii Teatralnej w Warszawie i jej filii w Białymstoku, Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie i jej filii we Wrocławiu oraz Bytomiu, a także wydziału aktorskiego Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. Festiwalowe przedstawienia można zobaczyć w Teatrze Nowym, Teatrze Studyjnym, Teatrze Lalek Arlekin im. H. Ryla, Teatrze Pinokio oraz Szkole Filmowej, ale spektakle są dostępne też online (przez dwadzieścia cztery godziny od chwili rozpoczęcia prezentacji na scenie) bezpłatnie na stronie festiwalszkolteatralnych.pl. Wydarzenie po raz pierwszy odbywa się w formule hybrydowej, która bez wątpienia się sprawdzi, znacznie poszerzy krąg odbiorców i prawdopodobnie pozostanie z nami na lata, co najmniej do kolejnej rewolucji technologicznej...

Festiwal rozpoczął w poniedziałkowy wieczór znakomity, ujmujący, absolutnie zawłaszczający widza w świat budowany na scenie spektakl z AT Warszawa - „Prawiek i inne czasy” Olgi Tokarczuk, w reżyserii Anny Sroki-Hryń i wykonaniu studentów kierunku aktorstwo teatru muzycznego. Przedstawienie pomysłowo i emocjonalnie przenosi na scenę prozę noblistki, zachowując jej intencje, ale wzbogacając czułą relacją z materiałem młodych artystów oraz pięknie malowanymi, czysto teatralnymi, metaforycznymi, wstrząsającymi scenami (jak sekwencja porodu dziecka Kłoski, rozstrzeliwania mieszkańców Prawieka i okolic, czy zbiorowego gwałtu).

Nawet, gdy w pewnych rozwiązaniach dotyczących historii spektakl wybiera drogę na skróty, pulsuje rytmem przemijania, upływającego między codziennością i zwyczajnością zmagającą się z dziejami narodu czasu. Ma zarazem - dla tego kierunku naturalną - energię musicalu, ale musicalu „o czymś”, niosącego istotne kwestie i dającego duże możliwości aktorom, co w tym gatunku nie bywa zasadą, spełniają ją zaś głównie tytuły z najwyższej półki. To efekt zmysłowej, inteligentnej koncepcji reżyserskiej oraz sięgającej źródeł muzyki autorstwa Mateusza Dębskiego (z tekstami pieśni Wiesławy Sujkowskiej), wykonywanej na takich instrumentach, jak suka biłgorajska, fidel płocka, rebab turecki, pianino, klarnet, kontrabas oraz rozmaite perkusjonalia.

No i rzecz jasna - wykonania oraz zaangażowania młodych aktorów, z których kilkoro niemal natychmiast może podejmować tytułowe role w muzycznych przedstawieniach. Należy też podkreślić minimalistyczną, ale celną scenografię (zmontowaną z drewnianych skrzynek) Grzegorza Policińskiego oraz fantazyjną (sięgającą nawet do tanga) choreografię Eweliny Adamskiej-Porczyk (ten element umiejętności przyszłych aktorów muzycznych inscenizacji wymaga jeszcze nieco pracy). W centrum jest tu człowiek, z jego radościami, bólem, poszukiwaniem sensu istnienia - czyli właściwie to, co dla teatru powinno pozostawać najważniejsze. I jakiego to teatru chyba nadal powinno się młodych ludzi nauczać. Imponujący początek porywającego festiwalu.

We wtorek wrocławska filia AST Kraków pokazała spektakl „Wrocław. Escape Room” (reż. Arkadiusz Buszko), AT Warszawa - „Stramer” (Mikołaj Łoziński, reż. Marcin Hycnar), zaś łódzka PWSFTviT - „To się u nas nie może wydarzyć” (reż. Marcin Wierzchowski).

W środę 20 października natomiast od godz. 14 w Teatrze Nowym będzie można obejrzeć spektakl „Klub” (Matilda Voss Gustavsson, reż. Weronika Szczawińska) z AT Warszawa, od godz. 16.15 w Teatrze Nowym - „Popatrz na mnie” (reż. Ewa Kaim) z AST Kraków, od godz. 18 w Muzeum Kinematografii odbędzie się spotkanie z Karoliną Bruchnicką, połączone z projekcją filmu „Córka trenera” (reż. Łukasz Grzegorzek), od godz. 18.45 w Teatrze Studyjnym zostanie pokazane przedstawienie „To się u nas nie może wydarzyć” (reż. Marcin Wierzchowski) z PWSFTviT w Łodzi, a od godz. 20 w Teatrze Pinokio - „Dom rzeczy pospolitych” (reż. Agata Biziuk) z filii AST Kraków we Wrocławiu. A przed nami jeszcze wiele innych istotnych oraz, miejmy nadzieję, udanych teatralnych propozycji.

Konkursowe spektakle ocenia jury w składzie: Marek Fiedor (reżyser, wykładowca, dyrektor naczelny i artystyczny Wrocławskiego Teatru Współczesnego), Jacek Głomb (reżyser, dyrektor Teatru Modrzejewskiej w Legnicy), Dorota Ignatjew (aktorka, reżyserka, dyrektor naczelna Teatru Nowego w Łodzi), Wawrzyniec Kostrzewski (reżyser, scenarzysta) i Mariola Wiśniewska (departament szkolnictwa artystycznego i edukacji kulturalnej Ministerstwa Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu).

Na stronie festiwalu można głosować na: Najbardziej Elektryzującą Aktorkę oraz Najbardziej Elektryzującego Aktora 39. Festiwalu Szkół Teatralnych - do 23 października, do godziny 23. Wieczorami działa poza tym klub festiwalowy online, w którym codzienne rozmowy z aktorami spektakli festiwalowych prowadzą studenci Katedry Dramatu i Teatru Uniwersytetu Łódzkiego.

Do 24 października Łódź jest dynamiczna, radosna, teatralnie przepiękna i bezczelnie młoda. Odkrywa też tych, którzy już za chwilę będą współtworzyć oblicze polskiego teatru. Tylko korzystać!

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki